Stary Stary
33
BLOG

Konwencja PiSu na sto dni od odstawienia

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 19

Najpierw podniosły, świetnie wykonany hymn narodowy. A potem poseł Stanisław Pięta (nigdy go wcześniej nie widziałem) uroczystym falsecikiem krzyczy emfatycznie: sto dni rządów to pic, blaga i fotomontaż. Sala bije mu brawa. Hymn narodowy i pic. Hymn narodowy i rząd polski jako blaga. Iście pisowskie zestawienie. Genetyczni patrioci, matriksowarzy “pijaru”. Stanęli oto do walki o swoje. Ogólnonarodowa większość pozostająca czasowo w opozycji. W tle, o dziwo, młodzież. Uśmiechnięta, sympatycznie wyglądająca. Efekt wychowywania progenitury przy pomocy paska?

Potem już tylko gorzej. Nie jesteśmy watahą i dorżnąć się nie damy, Kononowicz polityki to Tusk. To już chyba Adam Hofman.

Wymysły wykrzykiwane przez kolejnych mówców z jednym wszakże wspólnym, poza wstrętem do rządu, akcentem. Braku umiejętności wymawiania końcówek z nosowymi głoskami.

PiS jako jedyna realna alternatywa dla Platformy. Kaczyński, Lepper i Giertych czy ich klony, tych dwóch ostatnich ma się rozumieć.

Sam więc prezes - jako gajowy w spocie reklamowym partii przedstawiony - po głoskowiczach był łaskaw. Charakterystyczny, zapomniany już nieco głos od twierdzenia, że się nie da przekonać, że białe to białe a czarne to… I znowu zawieszany głos, akcentowana nikczemność Tuska, który obiecał i równe sto dni rządząc nic nie dotrzymał. Nie to co oni. Dotrzymali, to znaczy nie - mieli jednak tylko około ośmiuset dni do dyspozycji. A nie całe sto. Nie zna się Tusk na niczym a tu trzeba umieć i pracować. Po prostu pracować. A tu tego brakuje.

Służba zdrowia - nic nie zrobiono a Polska od protestów huczy. A tu nic. Cztery noworodki przewożono wskutek tej nicości - tak powiedział? Nie. On o ogólnych sprawach. Poseł Palikot na przykład. Zupełnie ogólnie. Chaos i nic. Wycofywanie się z polityki historycznej. W oświacie, propozycja dofinansowywanie szkół prywatnych. Nic przeciwko temu nie mamy, szkoły te są bardzo pożyteczne ale to instytucje nastawione na zysk. Dlaczego więc mają korzystać z państwowych pieniędzy.

Pomieszanie ksenofobiczno endeckich pojęć z socjalistycznym widzeniem ekonomii i państwa. Państwowe pieniądze są przecież przeznaczone do trwonienia w rozrzutnych państwowych instytucjach. Co chwilę brawa sali. Upojonej samym widokiem wodza.

A wódz rzuca. A to nazwiskami swych antypatii a to ludzi symboli niecnoty. Reguły oto przy służbach specjalnych połamano. Wszystkie.

Nieustanny atak na instytucję prezydentury z ustawicznym łamaniem prawa. Szczyt nikczemności. Minuty całe prezydent czeka a oni po bebeenach wydzwaniają. Tak nie powiedział ale każdy to wyczuł. I klaskał. Bo polityka zagraniczna jest prowadzona tak, jak nie powinna być prowadzona. Jesteśmy u progu narodowej katastrofy.

Wszystkie ministerstwa zostały omówione. Porównane. Niektóre są nawet lepsze od zera. Ale są zerem prawie. Czyli zerem. Najgorzej wypadł minister Ćwiąkalski, który cały dorobek ministra Ziobry zaprzepaścił. Wpadliśmy straszliwie odstawiając od władzy pracowity, kompetentny, uczciwy rząd Kaczyńskiego, Leppera, Giertycha i … Filipka.

A Józef Oleksy już wspominał o tym, jaka to moralność charakteryzuje ludzi władzy… tej? Chyba tak. Chociaż mówił chyba o innej. Ale jak wódz mówi.

No rodacy. Narobiliśmy sobie. Teraz trzeba będzie pokutować. Może jednak nie słuchać PiSu. Wtedy nie popadniemy w depresję. A on niech sobie gada, gada, gada.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka