Stary Stary
5818
BLOG

Mur

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 155

 Pisowska konferencja w warszawskim Sheratonie jakoś nie budzi echa w mediach. Chyba, że za takie uznamy ironiczne komentarze. Ba, na oficjalnej stronie internetowej Prawa i Sprawiedliwości nie znalazło się nawet wystąpienie prezesa partii. Można się więc opierać tylko na skąpych przekazach medialnych.

Przede wszystkim wybija się na czołówki nacjonalizacja i repolonizacja gospodarki. PiS odkupi zagraniczne banki? Za co? Podniesie podatki aby zdobyć środki czy też odda w zastaw górnictwo? A może dodrukuje pieniędzy? Wszystko zaś w ramach patriotyzmu, tym razem gospodarczego.
 
Poza tym drugi pomysł znajduje poczesne miejsce: OFE. Komu wola do ZUSu, komu zaś do OFE bliżej, droga wolna. Tylko, że wpłaty do OFE w dotychczasowym kształcie implikują konieczność pokrycia przez budżet należności współczesnych emerytów. Kiedy się więc je nawet częściowo pozostawi w dotychczasowym stanie, to się częściowo będzie trzeba dalej o starców kłopotać. A zadłużone właśnie wskutek dotychczasowych wpłat do OFE i popieranych przez PiS przywilejów emerytalnych państwo nie wysupła na to dodatkowych środków bez powiększania długu. Czyli, tylko część emerytur będzie opłacana? Ta, którą pokryją wpłaty do ZUS od ludzi, którzy z własnej woli z OFE zrezygnują? A reszta? Może się w wypłatach emerytur pominie polskojęzycznych i w ten sposób rozwiąże problem starzenia społeczeństwa. Nieprawomyślnych się zwyczajnie zagłodzi. Zgodnie zresztą z chrześcijańską zasadą solidarności patriotycznego gospodarczo państwa.
 
Prezes rozwiązał także problem światowego kryzysu finansowego. Nazwał go wytworem „turbokapitalizmu”, którego nie zamierza odbudowywać. Będziemy się więc według niego raczej orientowali na gierkowski kryzys, niedoboru zamiast nadprodukcji. W końcu Gierek, to też gospodarczy patriota, prekursor. Państwowy przemysł, druk pieniędzy, system bezpodatkowy, jeden czy dwa banki, polskie oczywista oczywistość. 
 
Ale jednak nie całkiem. Zapowiada bowiem Prezes też nowy… podatek. Bankowy. Od tych państwowych banków. To nowa twarz PiSu, kolejna po liberalnej i przyjaznej. Socjalistyczna. Ministerstwa będą kreowały teraz pomyślność. Nie miejsca pracy dla kolesiów, co w PO odkryła bratnia SLD, jakoś też bez specjalnego echa.
 
Mamy więc wysyp kolejnych obietnic, równie bzdurnych jak niegdysiejsze miliony mieszkań i tysiące autostrad. Kiedy się z tego odsieje elementy atrybutywne pozostaje pustka. Można się też bawić komizmem sprzeczności wypowiadanych jednym tchem z zabawnymi, freudowskimi przejęzyczeniami typu „nikt nas nie przekona, że białe jest białe”. Ale przede wszystkim zieje z tego lekceważenie intelektu zwolenników partii. Albo własna w tym względzie niemoc.
 
- Wiedza to władza. Ale niewiedza nie oznacza jeszcze niestety braku władzy - z niesmakiem stwierdził niegdyś  Niels Bohr. PiS więc nie widzi w swoich aspiracjach przeszkód.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka