Stary Stary
877
BLOG

Front

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 20

Jak się uzyskuje pozory jedności w PiS-ie? Odbiera się swoim parlamentarzystom pozory podmiotowości. Mają tylko głosować jak się im każe, a jedynie niektórzy mogą występować publicznie. Nie ma wtedy niebezpieczeństwa, że ktoś spowoduje burzę niewczesnym wystąpieniem albo wypromuje się przed wyborcami ponad limit, jaki dla niego przewidział Prezes.

Nie chroni to całkowicie przed gafami nazbyt gorliwych a przypadkowych wyrazicieli popularnych w partii pomysłów, ale oficjalnie skrywanych. Takich chociażby, jak propozycja deportowania innowierców czy ateistów, którzy by nie złożyli pisemnego oświadczenia o przestrzeganiu Konstytucji. W tym akurat przypadku widać szczególnie zalety reglamentowania swoim politykom dostępu do mediów. Inkryminowana bowiem wypowiedź budzi ryzykowne skojarzenie religijnych odmieńców z PiS-owskimi stronnikami sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego, wedle znawców także naruszających Ustawę Zasadniczą.

W tym kontekście jasno się prezentuje analiza wyników sondaży, przeprowadzona przez portal Koduj24.pl. PiS ma kłopoty z utrzymaniem popularności. Wyliczono oto średnią ze wszystkich pomiarów poparcia, dokonanych po wyborach przez sondażownie. Wzięto pod uwagę zarówno instytucje wedle portalu całkowicie niezależne od rządu lub jego agend, jak i związane z nimi bardziej lub mniej pośrednio. Widać tam, że niezależne badania opinii zawsze prezentują lepszą sytuację opozycji. Maleje zaś średnie poparcie PiS-u, wyliczone ze wszystkich pomiarów, zarówno uznawanych za powiązane jak i niezależne. Więcej, rządząca formacja nie otrzymała żadnej premii w postaci zwyżki popularności w pierwszym roku po wyborach.

Wyraźnie więc widać, że w PiS-ie również dokonano podobnych wyliczeń. W konsekwencji zrozumiano tam, że nie można polegać na przypadku i trzeba dbać o to aby partyjni funkcjonariusze nie przysparzali kłopotów nieopatrznymi wypowiedziami. Alternatywą by było wysuwanie do wyborów ludzi, którzy wiedzą co mówią, a nie mówią, co wiedzą. Tylko tacy są widocznie rzadko w PiS-ie reprezentowani. Albo też nie nadają się do pokazywania, bo są fatalnie uwikłani w jedynie słuszną formację, rządzącą wcześniej.

Jedność moralno - polityczna to wielce obecnie mglisty twór. Dlatego kultywująca ją zbiorowość musi być oplatana strachem przed obcymi, obawą przed kompromitacją i ostatecznie zakazami. Tyle tylko, że wstrętne media ustawicznie demaskują cały ten misterny system. Znowu by się chciało w imieniu wyrazicieli jedynie słusznej ideologii zapytać: jak żyć? Ale to już jest do cna wyświechtane, a twórca owego wiekopomnego pytania dawno się wyparł paranteli z PiS-em.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka