Stary Stary
1134
BLOG

Parcie

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 26

Wojska Obrony Terytorialnej mają nie tylko strzec wschodniej granicy, ale powinny szybko bronić Śląsk przed opcją niemiecką, która wespół z PO rządzi regionem. Tak to widzi polityk jedynie słusznej partii. Dementi nie słychać. Zakamuflowana więc opcja niemiecka, odkryta pięć lat temu na Śląsku przez Jarosława Kaczyńskiego, teraz pod rządami PiS-u przeistoczyła się w jawną. W tym przypadku mamy przykład wzmocnienia propagandy partyjnej w wyniku “dobrej zmiany”.

Nasi wynalazcy po raz pierwszy od 24 lat nie otrzymali dofinansowania do prezentacji swoich wynalazków na międzynarodowych targach wynalazczości w Brukseli. Ministerstwo Nauki nie znalazło dla nich dwustu tysięcy złotych. Pokazano więc tylko część rozwiązań, na prezentację których było stać wynalazców.

"Każde z województw będzie mogło zbudować własne specjalizacje gospodarcze",zapowiadał jeszcze w maju minister Gowin obiecując miliony dla innowatorów. Nie starczyło atoli ułamka tego bogactwa na promocję już opracowanych innowacji. Bo się nie znalazły w formularzach ministerstwa, czy rzecz dotyczy wyłącznie nienarodzonych wynalazków? Albo tutaj “dobra zmiana” prowadzi do osłabienia działań.  

Zestawienie tych dwóch informacji dawałoby łatwy zarzut dla polityki PiS-u, stawiającego ksenofobię przed gospodarką, czy zgoła obsesję przed nauką. Aliści obraz mąci kłótnia “słusznych” publikatorów. Mianowicie telewizja publiczna nie opatrzyła informacji o wynikach sekcji zwłok prezydenckiej pary stwierdzeniem, że śmiertelne obrażenia powstały wskutek uderzenia podwozia samolotu w ziemię, co miałoby jakoś potwierdzać teorię zamachu. Konkurujące o niepokorność bardziej radykalne media wytykają TVP ocenzurowanie przekazu, co by chyba miało świadczyć jej udziale w ukrywaniu spisku.

W takim kontekście nie wiadomo, czy ostrzeżenie przed Niemcami na Śląsku jest słuszne, czy może mniej. Widać też, że zapowiedzi o wspieraniu innowacyjności mogą odgrywać taką samą rolę, jak “Konstytucja przedsiębiorczości”, zapowiadająca uwolnienie gospodarki z uścisku biurokracji. W zestawieniu z planowanymi ustawami, na przykład o VAT, jest oczywiste, że władza go właśnie wzmaga. W tej sytuacji łączenie obu rzeczonych informacji ma sens wyłącznie, kiedy szukamy potwierdzenia dla bałaganu, panującego w polityce. Rodzi go zapewne pośpiech, który ma przykryć brak ustaw, rzekomo wypełniających teczkę pokazywaną przez panią premier w trakcie niegdysiejszej debaty ze swoją poprzedniczką.  

Bezład zaś ma najgorsze konotacje przede wszystkim u zagranicznych kontrahentów, bo nikt nie chce mieć związków z nieprzewidywalnym partnerem, którego aktywami w dodatku łatwo może dysponować władza. Niezależnie więc od komicznego efektu sprzeczności sygnałów dawanych przez rządzącą formację mamy też jej groźny wymiar. Ten się przelicza na grube na złotówki, nie przypadkiem przecież z giełdy wyparowało 50 miliardów złotych.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka