Stary Stary
622
BLOG

Egzegeza

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 28

Prezydent Duda otrzymał odpowiedź na swój list z początku września, wysłany do władz Kościołów brytyjskich w sprawie napaści na Polaków. Hierarchowie piszą, że „każdy przywódca, świecki czy religijny, w całej Europie ma moralny obowiązek potępienia rasizmu i ksenofobii”. Trudno się z tym nie zgodzić. Tyle tylko, że natychmiast się nasuwa wątpliwość.

Jakoś bowiem nie padają od naszych przywódców słowa potępienia chociażby dla sprawców pobicia profesora, po niemiecku rozmawiającego w tramwaju ze swoim gościem z Niemiec. Czy zatem Polska by miała być wyjątkiem od owej “całej Europy”, o której mowa w liście duchownych?

Potwierdzające tę wątpliwość kontrowersyjne stwierdzenie, że ujawnienie przez wyrazicieli PiS-u naszego stosunku do obcych spowodowało falę napaści na Polaków w Wielkiej Brytanii staje się bardziej prawdopodobne w kontekście wypowiedzi naszego ministra spraw wewnętrznych. Powiedział on tak: “Brytyjczycy są sfrustrowani napływem imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Ale ze względu na zasady politycznej poprawności nie mogą swojej frustracji wyładowywać na tych ludziach, więc okazują ją wobec Polaków, którzy są chrześcijanami, kulturowo tożsamymi Brytyjczykom. Więc wydaje się im, że można ich atakować”. Czyli biją naszych, bo są inni?

Zdolność wiązania przyczyn ze skutkami przez naszego ministra niczym nie ustępuje temu, co zaprezentowali sejmowi zwolennicy zmian w programach nauczania. Ich zdaniem dotychczasowe, a w ogóle elektroniczne podręczniki promują gender, okultyzm i transseksualizm. Omawiając bowiem Dziady Mickiewicza automatycznie pochwalają Halloween, w wyniku tego dzieci interesują się własnym ciałem, w dorosłości zaś nie będą słuchać przełożonych a swoje decyzje będą podejmowały na podstawie wskazań wróżki.

W sumie mamy dosyć przesłanek, aby wyciągać najbardziej nawet absurdalne wnioski. Nie da się jednak zaprzeczyć, że staroświecka przyzwoitość chroni przed wypowiadaniem głupstw. Każe bowiem u siebie najpierw szukać powodów własnych kłopotów. Co zresztą dyplomatycznie stwierdzają brytyjscy kapłani.

To jednak wymaga odwagi. Cywilnej, ale mimo wszystko ważnej.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka