Stary Stary
1020
BLOG

Kadrówka

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 66

Wymiana kadr się dopiero zaczęła, powiada rzecznik rządu. Jeszcze w państwowych spółkach tkwi personel z czasów PO-PSL. Będą więc kontynuować “dobrą zmianę”. I bezwzględnie się bronią przed aluzjami mediów.

Kwalifikacje nominatów zdumiewają. Nic dziwnego, że po takich awansach łączna wartość giełdowa spółek skarbu państwa spadła o trzy miliardy złotych. To zresztą nie jedyne skutki “dobrej zmiany”. Wskutek wdrożenia podatku handlowego padają dwie z trzech sieci delikatesów.

Rzecz najlepiej skwitował Donald Tusk, w przemówieniu podczas Gali Zamknięcia Europejskiego Forum Nowych Idei 2015. Przeżyliśmy gruntowne odnowienie Europy i świata w 1989 roku. Ale zmiana jest dobra tylko wtedy, kiedy jest dobra. Aby zaś mogła nastąpić, najpierw trzeba było między społeczeństwami zbudować mosty. I ich ówczesne powstanie jest zasadniczą zasługą polskiej “Solidarności”.

Dla kogo teraz nasza “dobra zmiana” jest dobra? Na pewno dla tych, którzy wymyślili rzeczony slogan. Czyli dla jej beneficjantów. W ich imieniu jednak nie budowano mostów, a stworzono podziały. Wytłumaczono, że istnieje drugi sort obywateli i to nie gdzieś tam za granicą, ale wewnątrz własnego kraju.

Skutkiem tego są pomysły, osiągające niewyobrażalny jeszcze niedawno poziom. Ich tymczasowym szczytem jest postulat utworzenia najpierw na Śląsku wojsk Obrony Terytorialnej, aby go bronić przed “ukrytą opcją niemiecką” [Klasyk]. Nic w tej sytuacji dziwnego, że aktorzy w Szwajcarii głoszą, iż “nasz kraj został zaatakowany od środka”. Wet za wet.

Teraz zaś “Solidarność” oznacza już tylko nazwę związku zawodowego, w dodatku czerpiącego wzorce z najgorszej fazy nowożytnej historii, z czasu walki klas wzniecanej przez demagogów różnych opcji. Stąd powstała również konieczność powrotu do języka, w którym się wyraża ideologię.

Kiedy więc rzecznik zapowiada kontynuację odzyskiwania spółek, profitenci tego procesu powinni drżeć. W nowomowie bowiem wszystko ma odwrotne znaczenie. Świat zaś zawsze stoi na nogach, niezależnie od iluzji tworzonych przez politycznych prestidigitatorów.

Nie da się bowiem na podziałach zbudować dobrej zmiany a na kłamstwach podstaw dobrobytu.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka