Stary Stary
976
BLOG

Pytania

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 53

Aktywista społeczny, zaproszony do Sejmu przez ugrupowanie Kukiz 15’ wtargnął na konferencję prasową PiS-owskiego wicemarszałka, mówiącego właśnie o turystycznym przyjeździe przedstawicieli Komisji Weneckiej.Intruz zadawał równie poważne pytania jak marszałkowskie opowiastki. Wynikało z nich, że polskie sieroty są sprzedawane za granicę. Szef biura prasowego PiS próbował go wypchnąć poza zasięg kamer, doprowadzając w końcu do fizycznej konfrontacji. Ściągnęło to burzę krytyki na interweniującego funkcjonariusza i zaskarbiło mu pochwałę indagowanego wicemarszałka.

 

Rzecz wygląda wielce zabawnie. Wyrzucany aktywista głosił absurdalne tezy, pozostające jednak w klimacie nie tylko marszałkowskich słów, ale na przykład wyników audytu, opublikowanego przez PiS po objęciu rządów. Były tam podobnie udowodnione zarzuty, zawierające równy ładunek grozy, przypisywane jednak poprzednikom u władzy. Oczywiście więc nawiedzony obywatel nie czynił niczego innego, co robili i robią politycy. Wystarczy przywołać opisy zamachu smoleńskiego.

Ponadto PiS sprawuje rządy w imieniu tego właśnie odłamu elektoratu, który jest święcie przekonany, że znalazł w nim ratunek przed elitami, wykształciuchami, liberałami, cyklistami wreszcie, którzy dążą do sprzedania narodu liberalnej Europie, czy zgoła Żydom, aby tam służył jako niewolnik.

I teraz, kiedy zaniepokojony obywatel, gość zaprzyjaźnionego klubu podnosi swoje najszczersze wątpliwości, urzędnik rzuca się na niego. Napastnik pada wprawdzie, sprawnie powalony przez aktywistę na ziemię, ale ten ulega potem funkcjonariuszom straży marszałkowskiej i zapewne będzie ścigany przez prawo. Godzi się tak?

To nie koniec wczorajszych zdarzeń wyczerpujących cechy wtargnięcia. Posłanki Nowoczesnej wdarły się na spotkanie wysłanników Komisji Weneckiej z przedstawicielami PiS-u w sejmowej komisji ustawodawczej. Wywołały tym zdumienie obecnych tam PiS-owców, przekonanych, że rzecz się odbędzie bez udziału opozycji. Znowu nie wyszło. Aliści krajoznawczy aspekt przyjazdu “turystów” z Wenecji znacznie się wzbogacił.

Okazuje się zatem, że przedstawiciele władzy stracili wczoraj monopol na głoszenie absurdów i zaczęli fizycznie zwalczać swoich potencjalnych pomocników w tym względzie. Opozycja zaś uzyskała kolejny sukces w narzucaniu PiS-owi swojej narracji. Jesteśmy świadkami jakiegoś przesilenia?

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka