Stary Stary
612
BLOG

Klincz

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 42

Media się nadal rozpisują o rywalizacji ministrów obrony i sprawiedliwości. Można jej chyba przypisać doniesienia o ekshumacji wszystkich ofiar smoleńskich. Na poselską interwencję w sprawie otwarcia grobów wiceminister drugiego resortu odpowiedział, że „ewentualna zgoda rodzin ofiar lub jej brak nie warunkują możliwości przeprowadzenia takiej czynności procesowej" [Natemat.pl]. Dla równowagi więc chyba jest prezentowany minister obrony, czy raczej jego substytut, który głównie gęstą miną prezentuje wojowniczość, ogólną zaś postawę ma raczej pacyfistyczną.

Rozwiały się również wątpliwości związane z pomocą dla frankowiczów. Wedle Faktu prezes PiS zakazał dalszych prac nad stosownymi uregulowaniami. "Po co mamy frankowiczom pomagać, skoro oni głosują na Petru?" - pytał retorycznie Jarosław Kaczyński. Nie boi się prezydenckiego sprzeciwu, może czytał opinię Agnieszki Holland o sile prezydenckiego charakteru albo ma własną.

Śledztwo w sprawie niedopuszczenia do orzekania wybranych i zaprzysiężonych sędziów Trybunału Konstytucyjnego od początku budzi zastrzeżenia Jarosława Gowina, który jest drugim politykiem PiS-u, wyrażającym odrębne, acz ostrożne zdanie. Sędziowie zaś Trybunału Konstytucyjnego, dotychczas nie zaprzysiężeni przez prezydenta udadzą się w tej sprawie do sądu. Również czytują doniesienia medialne? W każdym razie sądy będą rozstrzygać wątpliwości dręczące władzę wykonawczą w sprawach, które już dawno autorytety prawne uznały za rozstrzygniętą. Zarówno po myśli niezaprzysiężonych sędziów jak i głowy państwa.

W tle zaś huczy od wojny Gazety Wyborczej o prawdę w sprawie “dzikiej reprywatyzacji”, przeprowadzonej pod rządami Hanny Gronkiewicz-Waltz. Rzecz dotyczy działki zawłaszczonej niegdyś przez państwo na podstawie dekretu Bieruta. Wyjaśnienia zarządu miasta w tym względzie nie znajdują uznania Gazety. O enuncjacjach urzędników pisze, iż “Ich tłumaczenia są aroganckie i nieprawdziwe. Sugerują, że to PiS stoi za działalnością Rudnickiego (zatrudnionego, gdy stolicą rządził Lech Kaczyński; jednak do opisanych przez nas nadużyć doszło sześć lat później), a nieuprawniony zwrot działki przy PKiN to wina braku informacji od Ministerstwa Finansów.”  

Do uznania czytelników pozostają dywagacje, że w konflikcie Gazety z prezydent Warszawy mamy do czynienia z wyprzedzającym atakiem PO na swoją wiceprzewodniczącą, której pozycji się rzekomo nie da obronić. Walka polityczna wymaga elastyczności. Trudno się zatem dziwić przeróżnym jej meandrom. Dlatego też na przykład posądzenia o koniunkturalizm wobec Jana Pietrzaka słabo przekonują w świetle wczorajszych doniesień.

Niewątpliwe zaś pogłębia się polityczny bałagan. Wojna wszystkich ze wszystkimi została rozpętana bardzo skutecznie. A dziwimy się, że w Syrii walczą Kurdowie, Syryjczycy Assada, Syryjczycy antyassadowscy, ISIS, Syryjczycy muzułmańscy, Syryjczycy świeccy, Turcy, Rosjanie i samoloty NATO. Kto z kim wojuje, nie bardzo wiedzą też ci, którzy strzelają. Nie ma tu jakiejś analogii?

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka