Stary Stary
1047
BLOG

Pęknięcia

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 57

Kolejna ustawa “naprawcza”, dotycząca Trybunału Konstytucyjnego zawiera przepisy sprzeczne z Ustawą Zasadniczą. Wczorajsze orzeczenie zapadło niejednomyślnie, przy zdaniu odrębnym trzech sędziów, zgłoszonych przez Prawo i Sprawiedliwość. Mamy więc kolejną figurę kontredansa, tańczonego PiS przez i prawo od ubiegłego roku. Wyrok nie zostanie ogłoszony, co w przeddzień jego wydania oświadczył nie premier rządu, a szeregowy poseł, szef rządzącej partii, nie pozostawiając wątpliwości co do kompetencji pani Szydło w tym względzie.

Jak zauważa profesor Łętowska, takie postępowanie ma spowolnić rozpatrywanie konstytucyjności ustaw ustrojowych, uchwalonych ostatnio przez PiS w pośpiechu, nocami, bez uwzględnienia zastrzeżeń prawnych. Płacimy za to niszczeniem kultury prawnej.

Rzecz wzbudzi kolejną falę krytyki zagranicznej. Suddeutsche Zeitung przypomina słowa Władysława Bartoszewskiego, że „Europa jest raczej zbiorowym symbolem fundamentalnych wartości i zasad, wolności jednostki czyli praw człowieka i demokracji. Europa, powiedział Bartoszewski, ‘to jest państwo prawa’”. Zapowiedź jego ignorowania stawia nas poza kontynentem, do którego przynależymy geograficznie.

Postępowanie PiSu budzi zastrzeżenia także w Polsce. Z innych wprawdzie powodów, ale za to ze strony zdawałoby się zagorzałych zwolenników “dobrej zmiany”. Oto Wojciech Cejrowski skrytykował program 500+ podając przykłady poniechania pracy przez jego beneficjantów, którzy się teraz “uczą siedzieć w domu”.  Spotkała go za to surowa krytyka prawicowego portalu.

Także operator TVP, który był pierwszy na miejscu smoleńskiej katastrofy i rejestrował jej widok protestuje przeciwko uśmierceniu go przez twórców filmu “Smoleńsk”. Padają tam słowa: "operator polskiej telewizji, który jako pierwszy nagrał materiał na miejscu katastrofy, zmarł w Moskwie, a materiał nigdy nie został pokazany". Tymczasem rzeczony dziennikarz żyje i jego materiały prezentowała zarówno TVP, jak i były dostępne w Internecie. W czasie zaś rozgrywania się tragedii to jego kolega umarł w Moskwie na sepsę, ale on nie rejestrował smoleńskich wypadków.

Niebawem będzie więcej protestów, bo PiS czasem idzie po rozum do głowy i zapowiada koniec górniczych przywilejów. Od jesieni wynagrodzenia tam mają być efektem wyników finansowych kopalń. Skończy się zatem swoisty outsourcing, wedle którego wiele prac wykonywanych przedtem przez kopalnie zlecano spółkom pośrednikom, należącym do związkowców.

PiS budzi niezadowolenie w kraju i za granicą, zewnątrz i wewnątrz swojej formacji. Można powiedzieć, że jest swoistym kombajnem politycznym, skonstruowanym do budzenia kontrowersji. Wydaje się, że doskonałym, ale tylko pod tym względem.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka