Stary Stary
2033
BLOG

Faul

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 125

"Katastrofa nie miała takiego przebiegu, jaki miała, i będziemy tę świadomość przekazywać". Tocytat wyjaśniający wszystko. Za tym idzie polityka, która nie miała takiego przebiegu jaki miała, historia, pozbawiona zgodności swego biegu ze swoim biegiem i wreszcie rzeczywistość, która też nie jest do siebie podobna i będzie od nowa wyjaśniona przez ludzi kompetentnych inaczej.

Teraz też już wiadomo dlaczego prawnicy nie mogą się przebić z twierdzeniem, że Trybunał Konstytucyjny nie może badać zgodności z Konstytucją ustawy, która reguluje jego pracę. Wszystko się również zgadza z tym, że specem od produkcji i międzynarodowego handlu kruszcami jest gminny skarbnik, a spółką przemysłu obronnego może kierować znawca gminnej promocji kultury.

Bo kompetencja nie jest tym czym jest i tę świadomość nowi włodarze właśnie wdrażają… poddanym. Bo tylko bezrefleksyjna zgoda na wolę pana może zapewniać powodzenie tak nachalnej propagandy, jakią jesteśmy ostatnio indyktrynowani. Tylko przejęzyczenia, podobne do rzeczonego, czy dawnego: “żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe a czarne jest czarne” zdradzająnowy sposób pojmowania świata, który obowiązuje oficjalnie.

W takiej sytuacji jadanie na sali sejmowej jest już tylko drobiazgiem, ilustrującym obyczajową anomię, w jaką nas wpędziły nowe władze. Wolno wszystko, bo umarła stara a zaczyna obowiązywać nowa przyzwoitość, która pozwala na udawanie, że nic i nikt nie istnieje w swojej naturalnej postaci poza nakazem i wodzem, który go sformułował. Ponieważ zaś prawdą jest nade wszystko to, w co się wierzy, tylko wyznawcy preześnych myśli mają patent na profesjonalizm. I to w każdej dziedzinie, od handlu zagranicznego i polityki zagranicznej po dziedziny najbardziej trywialne. Nikt się zatem nie może dziwić karierom polityków,których “największym atutem jest perfekcyjnie opanowany wrzask”.

Społeczeństwo trwa w stanie zamroczenia, jak to gdzieś powiedział jeden z komentatorów, niczym bokser po otrzymaniu oszałamiającego ciosu poniżej pasa. Chwieje się na nogach, w oczach przebiegają mu mroczki, dostrzega jednak u przeciwnika słabość, która go przymusza do stosowania niedozwolonych elementów rozgrywki. Wobec bezsilności sędziego musi więc zebrać siły, aby przetrzymać nieczyste ataki i jednak wygrać mecz. Chyba, że się wcześniej przeciwnik sam zaplącze we własne nogi.

A symptomy tego już widać. Jak zauważył profesor Karol Modzelewski nachalna propaganda się kończy ośmieszeniem nawet zacnych postaci, jeżeli są uporczywie przedstawiane jako świątki nowej wiary. A z tym ostatnio mamy doczynienia nader intensywnie. Niestety, pamięć tych, których losy są instrumentalnie wykorzystywane do politycznych rozgrywek zawsze traci najwięcej.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka