Stary Stary
1380
BLOG

"Bregzit"

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 50

Wielka Brytania opuści Unię. Nic w tym jednak dziwnego. W ostatnich latach zintegrowana Europa przeszła falę krytyki, bardzo się bowiem naraziła ideologom. Przepadła więc gdzieś polityczna poprawność i do głosu doszły instynkty, których pryncypia są artykułowane nie tylko wbrew ekonomicznemu rozsądkowi, liberalnej demokracji Zachodu, europejskiej solidarności, ale również nakazom chrześcijaństwa.

Z jednej więc strony Unia musi znosić oskarżenia o to, że przyjęła za podstawę gospodarki kapitalizm, czyli zaprowadziła bankrutujący podobno model gospodarczy, który swoją słabość miał objawić w kolejnym kryzysie. Z drugiej strony otwarcie granic spowodowało wędrówkę głodomorów z państw zacofanych do rozwiniętych Oni to wedle demagogów odebrali miejsca pracy prawowitym ich posiadaczom w krajach macierzystych. Szczególnie ten drugi powód przemówił do przekonania tym Brytyjczykom, którzy zainicjowali u siebie próbę wystąpienia z Unii.

Rzecz znajduje swoje odbicie w tym co się dzieje w Polsce. U nas się ważą podobne zastrzeżenia do Unii, uzupełniane jeszcze krytyką przyzwolenia Zachodu na odmienności religijne, obyczajowe, czy seksualne. Sposób zaradzenia bolączkom zjednoczonej Europy, który próbuje wprowadzić PiS, poprzez zakwestionowanie prawa Wspólnoty do egzekwowania zawartych umów bardzo więc odpowiada wszelkim kontestatorom. Wedle niego niechże każdy decyduje o tym, kogo i jak będzie tolerował oraz jaki model gospodarczy u siebie zaprowadzi. Czyli koniec wspólnych wartości, a co za tym idzie, wynikających z tego korzyści. Koniec Unii.

Brexit wydaje się kamieniem milowym w tej dyskusji. Brytyjczycy, którzy podzielali w dużej mierze poglądy naszych "euroreformatorów" rzecz rozstrzygnęli porzucając Wspólnotę. Cała więc argumentacja zarówno prawicowych, jak i lewicowych ideologów straciła w Unii pokaźną liczbę propagatorów. Stali się bezużyteczni, jako odstępcy. Żenujący w dodatku niedorzecznością swoich poczynań. Teraz więc mogą jedynie być przykładem na jałowość eurosceptycyzmu.

Bo ani kapitalizm nie jest w rozkładzie, ani imigranci nie odbierają pracy miejscowym. Za kapitalizmem przemawia nieustający wzrost gospodarczy państw kapitalistycznych i coraz mniejsze rozwarstwienie dochodów w krajach bardziej zanurzonych w ustroju rzekomego wyzysku “ludu pracującego miast i wsi”. Więcej, państwa przyjmujące imigrację zarobkową mają mniejsze bezrobocie od tych, które stronią od obcych. Najweselsze zaś jest to, że politycy optujący za szczęściem ludu mają u nawet nas dziesięciokrotnie wyższe majątki od przeciętnego Polaka. Co dopiero tam, gdzie rozwarstwienie jest znacznie większe i nie ma tej wstrętnej Unii, narzucającej wartości.

Ideolodzy powinni więc przegrać ze zdrowym rozsądkiem. Ich krytyka Unii jest klasycznym utyskiwaniem wyznawców mitów, którzy nie znajdują w praktyce zastosowania dla swoich “prawd”. Na Wyspach wygrali. Biada Wyspiarzom.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka