Stary Stary
1208
BLOG

Mowy

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 34

Jakos słabo wierzę, żeby to kibice gwiazdali na prezydenta, ktory tyle robi dla Wyklętych. Raczej sektory prasy i goscie ratusza” [Rafał Ziemkiewicz, pisownia oryginalna].

Dowiedzieliśmy się od prezesa PiS, że nie wychodzimy z Unii. Więcej, PiS jest bezwzględnym zwolennikiem Konstytucji, nawet jak by anarchia była chroniona przez władzę sądowniczą. Ustawę Zasadniczą trzeba jednak zmienić i w tej kadencji Polacy będą pytani o o czy chcą lepszej Polski, sprawiedliwej, solidarnej, gospodarnej i w ogóle wspaniałej. Bo PiS ma bardzo wiele społeczeństwu do zaproponowania. Wolność słowa też w Polsce będzie zachowana, nawet jak nasze otoczenie popadnie w otchłań zniewolenia, czy innej poprawności politycznej.

Wedle Prezesa dzisiaj dopiero powstały warunki do odbudowy w Polsce praworządności. Na razie zostaną zniszczone archipelagi niewolnictwa, opanowane u nas przez lokalne kliki. Takie, gdzie nie wolno poddawać krytyce ich szefów bez narażenia się na konsekwencje. To ostatnie wydaje się najłatwiejsze, bo wyklęte przez Prezesa koterie są w znacznej mierze stworzone przez PiS-owskich nominatów. Aliści dotychczasowe skutki tego przedsięwzięcia chyba nawet konie arabskie oceniają nie najlepiej.

Prezydent Duda w swoim przemówieniu następnego dnia uszczegółowił preześne tezy, wspierając rzecz stosowną mimiką. Obecną Konstytucję trzeba przejrzeć, przedyskutować zmiany a nade wszystko odebrać możliwość interpretacji na przykład zapewnieniu egzystencji osobom niepełnosprawnym. Ma być godna. Nie można też uznać, że przedłużenie wieku emerytalnego będzie zgodne z nową Konstytucją, która nie będzie już przejściową.

Wszystko zaś uprzedza chyba demonstrację w obronie przynależności do Unii,  7 maja organizowaną przez opozycję, skłóconą zresztą jak niegdyś prawica. Przemówienia zapewniają o dobrej woli władzy i czynią protest zupełnie niepotrzebnym. Przecież sam Prezes się zdecydował na osobiste wystąpienie, nie ma zatem najmniejszej potrzeby aby występował ktokolwiek inny, szczególnie na ulice.

Trzeba przyznać, że usiłowania PiS, zmierzające do  zjednoczenia wokół swoich haseł możliwie wielu Polaków znajdują swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Skłóceni od zawsze kibice Legii i Lecha zgodnie wygwizdali prezydenta Andrzeja Dudę na finałowym meczu Pucharu Polski. To stoi pewno w związku z aktywnością wewnątrzPiS-owskich koterii. “Podejrzewam, że Jarosław Kaczyński nie ma dziś czasu nawet na umycie zębów, bo przez cały dzień stoi przed jego drzwiami kolejka delikwentów, którzy przychodzą oczernić przeciwnika i wybielić siebie” [Onet.pl] pisze Rafał Ziemkiewicz.

Zaraz po upadku komuny pojawiły się u nas rzesze domorosłych “bizmesmenów”, którzy przedsiębiorczość rozumieli jako odmawianie zapłaty za kupione usługi i towary oraz energiczną windykację własnych należności. Im kto był w tym dziele bardziej biegły, tym lepsze robił interesy. Polityka dość wolno dorastała do tego samego sposobu zdobywania sukcesów. Teraz chyba apogeum triumfu święci przekonanie, że jej istotą są intrygi i krętactwa, mające na celu zdobycie doraźnego poklasku albo zasłonięcie jakiegoś wielce niekorzystnego zdarzenia.

Przy tym zawarty w rzeczonych mowach podstęp został zmontowany zgrabnie, acz schematycznie. Przecież każdy by chciał być piękny i bogaty, dlatego poparcie takich postulatów nawet w referendum jest raczej pewne, ale to nie znaczy, że można je zapisać w Konstytucji.

Gazeta.pl się zastanawia czy młodzi ludzie ze wsi i małych miasteczek mogli w 1945 roku oprzeć się zapowiedziom komunistów, że zbudują dla nich sprawiedliwy raj. Dochodzi do wniosku, że nie bardzo. Czy teraz podobne zapowiedzi porwą lud? Zobaczymy. Chociaż finałowy mecz Pucharu Polski daje wiele do myślenia.

Tak czy owak u zwolenników Prezes ma wiarę niezłomną, bowiem to wyłącznie “goście ratusza” mają skłonność do gwizdania.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka