Stary Stary
1228
BLOG

Ucieczka

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 29

Byli oficerowie służb, część środowisk opozycyjnych oraz kilkunastu dziennikarzy, często nieświadomych swojego udziału w intrydze – to grupa, która od kilku tygodni próbuje zdestabilizować sytuację w kraju. Atak na obóz rządzący jest faktem, ale część działań przeciwko rządowi prowadzona jest tajnie. Gra operacyjna wokół kilku ministerstw oraz ważnych postaci Prawa i Sprawiedliwości to element szerszego planu [Tygodnik “ABC”].

Znowu więc mamy spisek. I oczywiście WSI, a właściwie służby. One inwigilowały niegdyś prawicę, wypełniły szafę Lesiaka, teraz knują przy wykorzystaniu nieświadomych rzeczy dziennikarzy, aby zdestabilizować sytuację w kraju. Bo likwidacja służby cywilnej, paraliż Trybunału Konstytucyjnego, upowszechnienie inwigilacji i upolitycznienie prokuratury służą jego stabilizacji. Nade wszystko zaś podporządkowanie państwa politykowi, rządzącemu nim nieformalnie i decydującemu o wszystkim, nawet o tym kto jest elementem gestapowskim, czy zgoła animalnym.  

Spisek jest nieodzownym uzupełnieniem wszelkiej autokracji. Im bardziej jest ambitna, tym bardziej zmowa jest jej niezbędna. Dyktator bowiem ma przeciwko sobie amorficzną zbiorowość dysponującą inteligencją roju. Łączy ją chęć godnego życia i jednakowa metoda działania. Reguła tu jest prosta, każda jednostka zbiorowości naśladuje sąsiada, któremu się powiodło. W rezultacie cały rój dysponuje mądrością swego najmądrzejszego przedstawiciela. Stając do konfrontacji z niechcianym monarchą ogół zawsze ma przewagę, bo jedynowładca jest na pewno najgorszy, ale rzadko najmądrzejszy, jeżeli w ogóle. Spisek zaś usprawiedliwia klęski samodzierżawcy i daje mu komfort psychiczny.  

Skutkiem takiego mechanizmu jest u nas cały szereg niepowodzeń władzy. Trybunał Konstytucyjny się obronił, system prawny działa w zgodzie z jego orzeczeniami. Polityka międzynarodowa doprowadziła do izolacji przedstawicieli rządu na forum zagranicznym. W Polsce narasta fala protestów.  Szumnie zapowiadane regulacje się okazują niemożliwe albo wadliwe z przyczyn prawnych, ekonomicznych lub nawet logicznych. Media zaś publiczne tracą odbiorców w wymiarze dotąd nie oglądanym. Udało się tylko obsadzenie stanowisk państwowych w administracji i przemyśle ludźmi, których jednak merytoryczne kompetencje są przeważnie małe. 

Czas więc niepewności objawia się nasileniem agresji. Umierająca dyktatura kąsa, nazywając to dawniej nasilającą się walką klas, teraz wzmożonym odpieraniem prób przywrócenia do władzy polityków “odsuniętych od koryta”. Szczęśliwie u nas trudno jest pakować adwersarzy do kryminału, to przynajmniej się ich działania próbuje przedstawić jako zmowy kolesiów, konwentykle “tłustych” beneficjantów dawnego reżimu, czy “komunistów i złodziei”. Także i to napotyka na trudności wskutek gorliwości masowo mianowanych arywistów, przyprawiających władzy gębę, którą oficjalna propaganda próbuje przykleić przeciwnikom rządu.

Spisek zatem, szczególnie zawiązany przez oficerów służb jest najlepszym wytłumaczeniem wodzowskiej niemożności. Dlatego będzie stale podnoszony jako powód wszelkiego zła.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka