Stary Stary
1140
BLOG

Bunt

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 36

Szkoła wyższa ojca Rydzyka w Toruniu miała kosztem ministerstwa kultury otrzymać dwadzieścia milionów dotacji. Rzecz powstrzymał głośny protest szefa tego resortu, który zmusił PiS do wycofania takiej poprawki z ustawy budżetowej. Inne działania jakoś nie budzą jawnych sprzeciwów klerków wziętych przez partię do władz. A powody by się znalazły. Chociażby stypendia demograficzne, skrytykowane pierwej przez ministra finansów za niedopracowanie, zostały błyskawicznie poprawione na posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów. Obwieszczono to na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.

Inne wątpliwości nie powodują takiego rozgłosu, a też są ważkie. Podatek od hipermarketów nie obejmie najgłośniej się z nich reklamującego magazynu hasłem, że nie jest przeznaczony dla idiotów. Składa się on bowiem ze zlepku spółek komandytowych, które nie mają obrotów wymagających najwyższej stawki daniny. Tylko patrzeć, jak pozostałe się za tym przykładem rozsypią. Banki już podniosły opłaty, nie czekając na wprowadzenie obciążeń i za nic mają groźby, że taki krok byłby łamaniem ustawy. Przecież jeszcze nie weszła w życie. A swoją drogą to dekretowanie cen jest typowe dla gospodarki nakazowo rozdzielczej.

Adam Strózik, marszałek województwa mazowieckiego oponuje przeciwko planowanemu przez PiS wyodrębnieniu Warszawy z jego domeny. Ma to spowodować utratę unijnych dopłat, przeznaczonych dla jednostki administracyjnej w starym kształcie. To jednak nie bulwersuje tak dalece, jak planowana przez ministerstwo zdrowia budowa sieci szpitali. W sytuacji, kiedy nie ich liczba, a jakość jest naszym utrapieniem, pomysł jest wielce egzotyczny.

Aliści nie najbardziej bulwersujący. Ministerstwo środowiska opracowuje ustawę ograniczająca możliwość budowy farm wiatrowych. Są zdaniem ministra szkodliwe. Pewnie wedle definicji sformułowanej przez szefa dyplomacji, w której propagatorów wiatraków uznał za gwałcicieli polskiej tradycji na równi z cyklistami i jaroszami.

Klerków mamy w rządzie różnych. Jedni się buntują, inni wykazują spolegliwość wobec partii. Ci ostatni mają jednak jakby gorzej. Znana profesor prawa przegrała w pierwszej instancji proces z Moniką Olejnik. Z więc zestawienia wczorajszych doniesień wynika, że tych powolnych partii jest na razie więcej, ale też buntownicy są coraz głośniejsi.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka