Stary Stary
1936
BLOG

Ciąg

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 48

 Podobnie jak śmierć Barbary Blidy wywaliła rządy PiSu, zamiana zwłok Anny Walentynowicz zakończy rządy PO. Tak to wymyślił Paweł Kowal, w przerwie między gotowaniem a zmywaniem najwyraźniej. Bo u nas sprawa śmierci, to rzecz poważna. I teraz już wiemy co motywuje polityków Prawa i Sprawiedliwości do eksploatowania katastrofy smoleńskiej. Prą do władzy za wszelką cenę. Tyle tylko, że w ubiegłej kadencji usilna eksploracja tragedii  nie przyniosła oczekiwanych efektów. Gorzej, odejście od niej właśnie spowodowało wzrost notowań PiS. I aby panakowalową argumentację zupełnie skompromitować, trzeba przypomnieć, że to twórcy partii, której teraz pan Paweł przewodniczy wymyślili udawanie, że prezes Kaczyński o Smoleńsku zapomniał.

Sondaże pewnie pobudziły Pana Kowala do wygadywania bzdur. Nie zapoznał się ze wszystkimi. Polacy wprawdzie dają pierwszeństwo PiSowi, stanowczo się jednak odżegnują od IV Erpe ogólnie i prezesa Kaczyńskiego w szczególności. Ponad połowa, szczególnie młodych ludzi o kolejnej pisowskiej rewolucji nie chce słyszeć a o jej wodzu ponad 70%. Gorzej, dotyczy to przede wszystkim ludzi młodych. Wolą Tuska, pomimo jego rozlicznych wad przypisywanych mu uporczywie przez przeciwników i media.
 
Nic dziwnego, że protagonista prawicy, ojciec Rydzyk pozostaje na swoim podwórku. Walczy o TV Trwam i prawo nadawania za pośrednictwem multipleksu. Ostatnio publicznie nawoływał ojca jednego z członków KRRiTV, wiekowego wykładowcę medycyny pastoralnej w seminarium archidiecezjalnym aby się zwrócił do syna z pytaniem: “synu, co ty wyprawiasz”? Długie mają ręce i możliwości oddziaływania sprzymierzeńcy Kaczyńskiego.
 
Bo nie śpi też drugi jego poplecznik, Piotr Duda. Związek się nie będzie biernie przyglądał eskalacji społecznego niezadowolenia, jakie musi zdaniem przewodniczącego związku wywołać rzekoma chęć przerzucenia kosztów kryzysu na pracowników. Los bezrobotnych go nie obchodzi. Dlatego stanowczo oponuje przeciwko “umowom śmieciowym”, żąda popełniania idiotyzmów w postaci podnoszenia minimalnej płacy, zaś inwestycje według niego unijne powodują tylko bankructwa firm. Mają więc nie powstawać, jeżeli i tak plajtują.
 
I mamy komplet utyskiwań na Donalda Tuska. Nie podejmuje reform, które by w oczywisty sposób doprowadziły do krachu, nie pilnował tego aby zmarłych w wyniku smoleńskiej katastrofy identyfikowano należycie a ojciec Rydzyk swoje nawoływania do zupełnych absurdów musi podnosić bez przydającego splendoru posługiwania się “cyfrą”. 
 
Mamy też komplet aspiracji tych, którzy by chcieli powrotu PiS. Tylko bez natężonego krzyku jego prezesa. Czym jest jednak partia Kaczyńskiego bez swego wodza?
 
I tu się zamyka łańcuch sprzeczności, w których siedzimy. Na pewno?
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka