Stary Stary
2814
BLOG

Katyń

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 114

 Amerykanie ujawnili, że od początku znali prawdę o Katyniu. Obwieścili zatem to, co zawsze wiedziało każde polskie dziecko. Przecież nie można sobie wyobrazić, że wywiad największego mocarstwa na świecie był gorzej zorientowany od obywateli jakiegoś tam państwa, które nawet nie było w stanie zapobiec temu, że tysiące jego oficerów pomordowano wbrew wszelkim prawom boskim i ludzkim.

Czy milczenie Roosevelta a także Churchilla, bo też na pewno o tym wiedział, zmieniłoby jakoś bieg drugiej wojny światowej? Bynajmniej. Moskale byli jednakowo uzależnieni od zachodnich dostaw sprzętu i żywności jak Zachód od tego, że przez dywizje zaporowe NKWD pędzeni sowieccy bajcy rozdeptywali niemieckie pola minowe czy ich niedouczeni lotnicy na “najlepszych w świecie” konstrukcjach z drewna i bawełny dawali się dziesiątkami zestrzeliwać doświadczonym niemieckim pilotom. Czy by obrażeni ujawnieniem alianckiej wiedzy sowieci poprzestali na wyparciu Niemców z własnego terytorium, pozostawiając “na pastwę kapitalistycznej hydrze” późniejsze demoludy? Wolne żarty. Ujawnienie sprawców katyńskiej zbrodni w trakcie wojny niczego by w jej przebiegu nie zmieniło.
 
A po wojnie? Również. Zimna wojna by sobie swoim torem biegła a Zachód by może mógł był powstrzymać przy pomocy katyńskiego przykładu jakąś tam liczbę pożytecznych idiotów od wygłaszania swoich kretyństw. Ale i to nie jest takie pewne. Poglądy bowiem polityczne zależą podobno od genetyki a nie rozumu. Jak ktoś jest urodzonym niewolnikiem to kocha zamordyzm i wodzów niezależnie od wszelkich podpowiedzi własnego rozsądku. Jezeli to nawet nieprawda, to dla rozwoju wypadków po wojnie pozostaje bez znaczenia. Zachodni więc mężowie stanu solidarnie robili z siebie również po wojnie dudków, milcząc oportunistycznie w sprawie Katynia i kłamiąc tym milczeniem nie gorzej od komunistów.
 
Zło jest podstawą dobra, warunkiem jego zaistnienia. Wiadomo już z genetyki, że wszyscy pochodzimy od jakiejś jednej bakterii niecałe trzy miliardy lat temu powstałej na Ziemi. Łącznie z małpami, kwiatami czy innymi krętkami. Nawet tymi bladymi. Gdyby tym pierwszym ziemskim organizmom nie było źle, nie miałyby bodźca do tego aby się dostosowywać. Nie byłoby ewolucji. Nie byłoby człowieka. Aby więc twierdzić, że zło jest czymś niedobrym, trzeba również przyznać, że nasze istnienie jest złem. A to przecież najczystszy absurd.
 
Tyle tylko, że małe zło natychmiast owocuje dobrem a wielkie później. Zbrodnia zaś latami trwa w swoim pierwotnym stanie moralnym. Szczególnie skrywana. Chociaż, w wypadku Katynia już teraz obserwujemy jak co bardziej cyniczni politycy próbują z niego wycisnąć propagandową korzyść dla siebie. Pomimo zażenowania jakie to w nas budzi. My jednak wszyscy możemy już teraz mieć satysfakcję. Świat się bowiem dzięki nam skutecznie broni przed zarzutem, że jest z natury zakłamany i zły. Przecież my nie milczeliśmy. Niezależnie od konsekwencji. 
 
Domaganie się zatem jakichś przeprosin od Amerykanów jest zupełnie bez sensu. Jak bowiem od nich to również od Brytyjczyków by się nam należało. Oni takoż byli w swoim mniemaniu beneficjantami własnej hipokryzji. Nam to do niczego nie jest potrzebne. Od początku było oczywiste, że wszyscy katyńską zbrodnię pokrywają milczeniem jakoś tam uczestnicząc w zacieraniu po niej śladów. Co najmniej zaś narażając się na zarzut, że nikczemnie skrywali mordy swoich sojuszników.
  
To co się w ostatnich dniach stało? Nic wielkiego. Okazało się, że w połowie drugiej ćwierci ubiegłego wieku władzę w wielu krajach posiedli ludzie, którzy nie dorośli do wyzwań swojej współczesności. Dlatego właśnie wybuchła II wojna światowa. Dlatego była aż tak okrutna. 
 
Ale dlatego też świat przyspieszył. I mamy w tym swój znaczący udział.  
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka