Stary Stary
1688
BLOG

Finis

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 48

 Niechże się te wakacje skończą bo ich schyłek nie tylko jest znaczony coraz to gorszą pogodą ale i coraz większymi głupotami w polityce.

Szef pomorskiego PiS otwarcie już mówi o “układzie gdańskim” do którego ma obok Marcina P. należeć również Lech Wałęsa. “Ujawniona” przezeń “polityczno biznesowa szara sieć” ma na sumieniu mieć przepadek złota należącego do stu tysięcy ludzi, którzy dali układowi na nie swoje pieniądze w nadziej na ogromny zarobek. Trapieni więc sierpniowym zimnem dziennikarze Polsatu wydzwaniali w tej sprawie do prezydenta Wałęsy i uczciwie zarabiali na swoje wierszówki nagrywając zdumione filipiki legendy “Solidarności“.
 
U pani Łaszcz w TVN dwóch prawicowych żurnalistów wysnuwało tezę o tym, że z faktu długich rządów Platformy na Pomorzu niezawodnie wynika uprawnione podejrzenie o jej udział w aferze Amber Gold. Jeżeli tak to fakt, że obaj są już raczej siwizną poozdabiani implikowałby konieczność sprawdzenie ilu tymczasem ludzi zdążyli pozbawić życia. Jeżeliby chodziło o popękanych ze śmiechu, to rzecz jest bardzo poważna. 
 
Dzień przedtem dwóch polityków różnych stronnictw opozycji ale jednakowo kiepską polszczyzną uzasadniało konieczność powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie Marcina P. Ich zdaniem prokuratura sobie nie dała rady z nieprawidłowościami w swoim łonie i nie może się sama naprawiać. Wyrobili sobie pogląd zanim prokurator generalny cokolwiek na ten temat powiedział. Obaj zresztą nie najlepiej po polsku mówiący panowie doszli do porozumienia z prowadzącą dziennikarką w sprawie bezczynności państwa. Jeden z nich się nawet zdobył na użycie trudnego wyrazu: abdykacja. To pewnie takie freudowskie nawiązanie do stanu własnego umysłu.
 
Janusz Palikot zapowiedział wniosek o konstruktywne votum nieufności dla Donalda Tuska z wskazaniem profesora Michała Kleibera na jego miejsce.  Rzecz przez dwa dni wałkują media a potem się okazuje, że desygnowany przez polityka na premiera naukowiec nic o swojej olśniewającej potencjalnie przyszłości nie wiedział. Więcej, nie zamierza brać udziału w związanej z tym sejmowej procedurze. Tu jest przynajmniej jakiś konkret .
 
Mariusz Błaszczak wykorzystał skazanie Breivika do popisania się niemniejszą ale jak to u niego znacznie bardziej przygnębiającą woltą intelektualną. Oto zbrodnia na norweskiej wyspie Utoya wykazała jego zdaniem krach zachodniej polityki multi - kulti. Zza tych słów wyzierała radość - odpowiednio zgaszona oczywista oczywistość - z tego, że Zachodem nie jesteśmy. Przynajmniej PiS. Odpowiedział mu Janusz Palikot supozycją, że PiS by u nas wciągnął Breivika na swoją listę podobnie jak to zrobił z agentem Tomkiem. Uzasadnia to zbieżnością breivikowych poglądów z panamariuszowymi. Też godne odnotowania.
 
A Gazeta Polska Codziennie stanęła w obronie Starucha, któremu sąd przedłużył aresztowanie w związku z podejrzeniem o to, że się kibic dopuścił handlu narkotykami. I to wobec faktu, że Zbigniew Romaszewski nie tylko zaprzeczał temu jakoby kiedykolwiek bronił wspierającego  PiS w walce z PO tego fana kopanej piłki ale też zapowiada pozew przeciwko tym, którzy by takie kłamstwo rozpowszechniali. Dziwnie rzecz wygląda w obliczu listu wysyłanego przez Zbigniewa Ziobrę do Kory z wezwaniem aby ona przestała promować narkotyki. Dzieje się tam na tej prawicy, oj dzieje. 
 
Szczęśliwie zagranica też nie próżnuje. Książę Harry się już nie musi trapić konsekwencjami przegranego do kolegów z plutonu zakładu i faktem, że ktoś sfotografował jego utracony w nim “fant” a zdjęcie sprzedał tabloidom. Obetną mu połowę… żołdu i cześć. Jak koledzy potraktują chciwego fotografa można sobie wyobrazić. Przynajmniej tu, na tym Zachodzie sprawę załatwiono do końca ale też wojsko to nie polityka.
 
Niemniej wystarczy już chyba tego dobrego. Niechże się więc już te wakacje skończą.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka