Stary Stary
2819
BLOG

Krzyk

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 75

 Profesor Pawłowicz, posłanka PiS próbowała coś wykrzyczeć na prowadzącym rozmowę dziennikarzu i zdaje się nie osiągnęła zamierzonego skutku. Albo i odniosła ale w iście maglarskiej logorei trudno było coś dokładniej z jej postulatów uchwycić. Dało się z tego zrozumieć, że wezwała zakrzyczanego żurnalistę do zmiany konstytucji. Pani bowiem profesor zdaje się uważa, że skoro zapisano w niej obowiązek wspierania rodziny to nie może państwo już wspierać związków partnerskich. I koniec. Zwłaszcza poprzez ich sankcjonowanie. To i klubów chyba poselskich wspierać nie wolno. Sportowych też. Nie mówiąc już o wykluczonych.

Nic więc dziwnego, że ten i ów bierze sprawy w swoje ręce i sam się o państwo wspiera. W agencjach aliści głównie. Stąd ta walka PiSu z agenturą oczywista oczywistość. I taki agent nie znalazłby w partii sprawiedliwych akceptacji. Nawet szeptem wyrażonej. Bo gdyby małżonkę i to nie agenta ale polityka jakimś chorobowym zasiłkiem ktoś zechciał za pośrednictwem państwa wesprzeć, to by się może uzasadnienie znalazło. Jaką aliści żonę może mieć gej lub nawet lesbijka. Przecież mężem nie jest.

Kibice zaś GKS wykrzyczeli jednak na prezydencie Katowic wykupienie większościowego pakietu akcji klubu bo jego prywatny właściciel nie daje pieniędzy. Miasto - nie bacząc na konstytucję!!? - dołoży do klubu i kopacze będą mieli warunki do należytej gry. O działaczach nie wspomnę bo to ostatnio w związku z aferą taśmową dość drażliwy może być temat.
 
PSL zasiadł do obrad nad swoją sytuacją powstałą po odwołaniu ministra Sawickiego. Poza Sejmem. W ciszy. Pewnie w obawie przed jakimś nagraniem tego, co sobie w męskiej chcą rozmowie wzajem przekazać. Niepotrzebnie się na lipcowym skwarze tak trudzili. Przecież ich nagrywacze są również mobilni. Na razie jednak nie wiadomo co uradzili. Nikt bowiem nie krzyczał. Wie tylko Janusz Palikot, który w imieniu ludowców zapowiedział, że ich kandydatem na ministra rolnictwa będzie Jarosław Kalinowski.
 
Obradowała także Platforma. O ministrze rolnictwa zapewne lub o taśmowej aferze. Także w zupełnej ciszy. 
 
Afera Taśmowa natchnęła Zbigniewa Ziobrę. Do odkrycia. Zauważył oto, że po Polsce chodzą święte krowy. I to dzięki temu było możliwe tajne nagrywanie? W każdym razie niegdysiejszy prezenter gwoździa do trumny politycznej Andrzeja Leppera nawołuje do zmiany konstytucji tak aby znikły wszelkie immunitety. Wtedy nie będzie takich afer. Jakiś bowiem prokurator uciekał po pijanemu samochodem przed policją i pozostaje bezkarny. Musiał jakąś taśmę za sobą ciągnąć.
 
Ciekawe czy głośna pani profesor by była za tymi zmianami. Pewnie nie. Przecież wyraźnie sugerowała, że to dziennikarze tę konstytucję zmieniać mają a nie politycy, do których pan Ziobro chce słać jakieś apele przed graniczną datą 27 lipca. To nie tylko koniec przedwakacyjnej aktywności parlamentu ale przede wszystkim ostatni termin powrotu “solidarnościowców” ZZ do PiSu. Jak tu nie krzyczeć.
 
Krzyk chyba wzbiera w naszej polityce latem. Wybiórczo jakby. Koalicja rządowa cichcem coś sobie ustala. To opozycja krzyczy. Upały tak chyba na naszych wybrańców działają. Tyle tylko, że skuteczni są jakby wyłącznie kibice katowickiego piłkarstwa. 
 
Jak wszystko bowiem także i krzyk chyba wymaga porządku. Przede wszystkim zaś musi mieć swoją melodię i dramaturgię. W wykonaniu zaś wielu polityków zanadto przypomina jazgot znany z nieparlamentarnych raczej okazji.
 
Dlatego jest tak mało skuteczny?
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka