Stary Stary
1031
BLOG

Dylemat

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 32

 Pan prezydent Łukaszenka [Ryszard Czarnecki] był w Kijowie na finałowym meczu Euro 2012 i zabawiał go ożywioną rozmową prezydent Saakaszwili. Na uboczu loży dla VIPów. Zważywszy na stosunki prezydenta Gruzji, obecne i dawne, znamienne. Pan Komorowski [Ryszard Czarnecki] zasiadał w towarzystwie hiszpańskiego następcy tronu i premierów Hiszpanii i Włoch w loży dla VIPów i zabawiał ich ożywioną rozmową prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz. W ten sposób się rozstrzygnął zasadniczy problem polityczny, który potrafiła ostatnio sformułować nasza prawica. Reszta to milczenie. 

Chociaż niezupełnie. Prokuratura obwieściła, że umorzyła śledztwo w sprawie organizacji lotów prezydenta i premiera do Smoleńska w 2010 roku bowiem nieprawidłowości jakich się dopatrzyła w działaniu urzędników “nie wywołały negatywnych skutków dla organów państwa”. To spowodowało oburzenie polityków Prawa i Sprawiedliwości bowiem zdaniem ich wyraziciela nie można twierdzić, że śmierć całej elity władzy nie naruszyła interesów Polski. Miałby oczywistą rację, gdyby katastrofę spowodowali uwolnieni właśnie od podejrzeń urzędnicy. Chyba, że koniecznie jest im potrzebny kozioł ofiarny dla przesłonięcia niewygodnej wielce prawdy.
 
Podstawowy zaś problem polityczny, przed którym stoi nie tylko Polska, to wybór strategii mającej znowu doprowadzić do wzrostu gospodarczego. Grecja, Hiszpania, Irlandia podobnie jak przedtem Stany Zjednoczone uzyskały pozorny sukces gospodarczy mnożąc pieniądze przy wykorzystaniu rynku nieruchomości. Skutkiem politycznie przyznawanych kredytów popyt na domy pęczniał, ich ceny rosły a szczęśliwi posiadacze spłacali jakoś długi korzystając z wykreowanej nimi koniunktury gospodarczej. Kiedy jednak wybuchła panika na rynkach finansowych  to cała hossa się okazała ułudą, pożyczki mieszkaniowe niezwracalne a przepłacone i tak nieruchomości dodatkowo straciły wartość. Przepadły pieniądze. 
 
Angela Merkel, szef rządu państwa doświadczonego hiperinflacją z lat dwudziestych ubiegłego wieku proponuje południowcom odtworzenie bankowych walorów głównie przez odpracowanie tego, co finansiści ich gospodarce pożyczyli. Południe zaś chce aby jego ogołoconym bankom Niemcy właśnie dodały gotowizny, bo zarobiły sprzedając materiały do budowanych na południu domów. A jak nie to oni splajtują, obalą tak system bankowy eurozony i będą się północne piwożłopy miały z pyszna.
 
Rzecz podobnie acz w swojej skali powtarzają nasi budowlańcy, z czystej zaś chciwości pławiący się w przywilejach energetycy czy nawet jeszcze lepiej u nas od nich zarabiający górnicy. Ba, również lekarze, którzy nie chcą wprawdzie pieniędzy ale wolności w szafowaniu publicznymi funduszami. Albo nam dołożycie powiadają albo doprowadzimy swoje zakłady pracy do plajty strajkując i wy wtedy też oberwiecie. A jak nie macie, to… drukujcie.
 
Niezbędne jest więc wypracowanie u nas bezpiecznego modelu, takiego który się nie kłóci ze zdrowym rozsądkiem, nie ignoruje usprawiedliwionych pretensji a zapewnia niezakłócony wzrost gospodarczy, dzięki któremu nawet biedni ludzie nie będą w Polsce zagrożeni nędzą. Nasza więc opozycja musi wziąć udział w rozwiązywaniu problemów jakie czekają państwo. Może nawet urządzać dotychczasowe hece ale nie wokół smoleńskiej mgły czy kontaktów z Łukaszenką do cholery. Bo jak Tusk bez ich udziału się z leżących przed nim problemów wyplącze, to jego przeciwnicy znikną ze sceny politycznej niczym helowy pył w próżniowym generatorze smoleńskiej mgły.
 
I wtedy też Platforma sama sobie wygeneruje opozycję, z własnych szeregów. I to jest teraz najbardziej prawdopodobne panowie obsesjonaci, integryści, marksiści czy happenerzy. 
 
Niezależnie od tego jak sobie pompatyczne nazwy przypisujecie.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka