Według prezesa PiS Euro 2012 się skończyło u nas zupełną klęską. Nie ma zapowiadanej długości autostrad, nie było odpowiedniej liczby turystów a w ogóle to nie ma spodziewanego skoku cywilizacyjnego. Organizacja zawodów tylko była w porządku. W ogóle zaś mistrzostwa w Polsce odbyły się za sprawą Prawa i Sprawiedliwości i jak widać według Kaczyńskiego Platforma skopała je dogłębnie.
Ta długość zbudowanych autostrad zdaniem Prezesa to raptem 600 kilometrów przy zapowiadanych 4200. Wziąwszy pod uwagę, że Platforma zaczynała od odkręcania prób odjęcia koncesji wykonawcom przez rząd PiSu i Samoobrony oraz zbudowanie przez sprawiedliwych raptem 800 metrów autostrady i tak osiągnięto znakomity wynik. Tym bardziej, że tymczasem wybuchł światowy kryzys.
Klon PiSu, SPZZ również ma za nic dokonania Platformy. Społeczeństwo się tylko sprawdziło. Polska gościnność. Reszta jest klapą bo zbudowano mało autostrad i firmy wykonawcze poplajtowały. Najgorsze jednak jest to, że wydano 100 miliardów złotych i gdzie one teraz? Każdy Polak zapłacił dwadzieścia tysięcy!!! Tyle tylko, że to kaczyści i ziobryści zgodnie wskazywali na to, że budujemy autostrady najdrożej w Europie. Nie mówiąc już o tym, że to ich autorstwa prawo o zamówieniach publicznych preferowało najtańszego wykonawcę. To z kolei inspirowało najmniej skrupulatnych do zdobywania kontraktów i realizowania ich kosztem podwykonawców. O fakcie, że zbudowana infrastruktura stoi i jest widoczna ziobryści nie wspominają.
A europejska prasa trąbi o wielkim sukcesie Polski, o dwukrotnie większej w samej Warszawie liczbie turystów niż poprzednio we Wiedniu. O wspaniałej organizacji, stadionach, lotniskach, komunikacji.
Prezes PiS więc nie tylko tym obciąża włodarzy. Zamierzają oto jego zdaniem wprowadzić podatek katastralny, który spowoduje, że się będzie wywłaszczać nie mogących się z niego wywiązać właścicieli nieruchomości. Jeżeli ktoś spłaca na przykład kredyt za niebacznie kupione mieszkanie o wartości 250 tys. złotych to preześnym zdaniem nie będzie już w stanie zapłacić 2500 złotych podatku katastralnego i albo sprzeda lokal ze stratą albo go państwo wywłaszczy. I pozostanie nie tylko na bruku ale i z potężnym długiem. PiS to do Trybunału zaskarży i gdzie tylko a nie pozwoli na żadną nacjonalizację. Prezesowi ktoś złośliwy pokazał jakiś roboczy dokument przeznaczony do dalszej obróbki, zawierający wzmiankę o konieczności jakichś uszczegółowień a on na tym zbudował podobną piramidę strachu jak na krótkich listach, drogach, turystach i stadionach. O żadnym katastrze czy dodatkowym podatku nie ma bowiem według przedstawicieli rządu mowy.
Aby jednak ostatecznie dobić triumfującą Platformę prezes Kaczyński zapowiada wznowienie w sprzyjających okolicznościach politycznych spodziewane umorzenie śledztwa smoleńskiego. Sprawiedliwie i bez uprzedzeń będą szukani winni katastrofy. I bez uprzedzania faktów dodaje, że się wśród winnych znajdzie obecny premier. Nic dodać.
Na tym tle jest już drobiazgiem wypowiedź Ryszarda Czarneckiego stwierdzającego, że fakt iż się pan(sic!) Komorowski zamierza pojawić na stadionie w Kijowie, gdzie jest spodziewany pan prezydent (sic!) Janukowycz i pan prezydent (sic!) Łukaszenka to wstyd. Włodarze Europy bowiem bojkotem wspierają uwięzioną panią premier Tymoszenko. Aliści zignorowanie faktu, że jesteśmy z Ukrainą współorganizatorem mistrzostw i mamy związane z tym obowiązki to jeszcze najmniejsze podeptanie istoty rzeczy, jakiej się nasi dzielni konserwatyści dopuścili.
Mistrzostwa się jeszcze nie skończyły a już rusza paranoja oskarżeń. Święta zawsze trwają krótko. Po nich następuje powszednia troska o byt. Każdy ją eksponuje zgodnie ze swoim powołaniem.
