Stary Stary
1384
BLOG

Prawidła

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 36

Kanikuła się już zaczyna to i polityka się robi coraz bardziej miałka.

Dotarł wreszcie onegdajszy list z Prawa i Sprawiedliwości do polskich przyjaciół szefa UEFA. Nie staną oni jednak po stronie PiS w jego intrydze przeciwko Grzegorzowi Lato. Nie będą chronić polskich władz przed gniewem piłkarskiej międzynarodowej centrali za wprowadzenie kuratora do PZPNu zgodnie z koronkowym pisowskim pomysłem. Michał Listkiewicz już wcześniej się wyrzekł współpracy a Zbigniew Boniek przy okazji wyrażenia wczoraj odmowy ujawnił też, że z Platinim rozmawia codziennie, żartują i bawią się, nie może się jednak nikt po nim spodziewać, że zostanie kapusiem (sic!). A taka była cała machinacja piękna, kompletna. Ba, z projektami ustaw, nowym urzędem centralnym, narodowym sportem i innymi wspaniałymi instytucjami. Sama propozycja ich ustanowienia miodem obficie zalewa serce każdego etatysty. Nie da się więc niebawem ulokować nikogo swojego w PZPNie. Ktoś z partii na pewno doznał zawodu.

Wyrok sądu o umorzeniu postępowania w sprawie przekroczenia przez Mariusza Kamińskiego uprawnień podczas próby udowodnienia korupcji Andrzejowi Lepperowi również uaktywnił PiS. I jego sympatyków. Żądają powrotu do CBA obecnego wiceprzewodniczącego ich faworytalnej partii. Na dawne, apolityczne stanowisko oczywista oczywistość. I zanim się orzeczenie uprawomocniło już je Prawo i Sprawiedliwość  próbuje dyskontować, ustami swego szefa ogłaszając publicznie, że Polska jest dzisiaj państwem “całkowicie niepraworządnym“. Nie ma bowiem na przywrócenie posła Kamińskiego widoków. Rządzą nami według Jarosława Kaczyńskiego ludzie z innej nieco półki niż ta, na której się przechowuje ludzi właściwie przygotowanych do władzy. Bardzo się sprawiedliwi gorączkują. Nie wierzą w uprawomocnienie tego umorzenia?
 
Wyjaśnienie znalazło też to, dlaczego prezes PiS  nie pospieszył do prokuratury ze zgłoszeniem wiadomego sobie od niedawnego czasu przestępstwa polegającego na zbrodniczym zestawieniu “krótkiej listy” osób niewygodnych dla władzy. Gdyby bowiem pan Kaczyński z każdą informacją jaką posiada zgłaszał się do prokuratury, uznano by go tam za osobę wielce niepożądaną. Można to tłumaczyć tak, że się plotek do organów ścigania nie zgłasza. Słusznie. Aliści publiczne ich powtarzanie też jakby nie uchodzi politykowi. Na takim stanowisku wyraźnie stanęli prokuratorzy i chcą w tej sprawie przesłuchać byłego premiera Polski. Uważają, że wie co mówi.
 
Ruch Palikota zaś chce nie tylko marihuany w aptekach ale i ustąpienia szefa resortu rolnictwa, Marka Sawickiego. Prezentował się bowiem na tle różnych dobrych rzeczy w spocie nakręconym za państwowe pieniądze i nadawanym w najdroższym czasie antenowym. Minister przeprasza. Postąpił zgodnie z zaleceniem unijnego propagatora tego, co promował minister. Gdyby się pokazał na tle marychy to by mu odpuścili i by się nie musiał kajać?
 
Wszystkie wczorajsze poczynania “polityczne” wynikają zapewne ze spadku w ostatnim czasie poparcia dla obu rzeczonych partii. I to zarówno dla PiS jak i Ruchu Palikota. Chociaż Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry znalazła się w tym względzie poniżej nawet słabo zawsze notowanego ugrupowania Janusza Korwin - Mikkego a siedzi cicho. Widocznie roztropnie uważa, że taki sondaż to dobre przypomnienie, że milczenie jest złotem. Wyraziciele obu lepiej notowanych w sondażach partii nie zeszli jeszcze do poziomu, w którym przychodzi olśnienie. Ale ostro nad tym pracują. Im więcej mają do stracenia, tym ostrzej.
 
Bo wakacje wakacjami ale świadectw jeszcze nie rozdano.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka