Stary Stary
1582
BLOG

Bezkompromisowość

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 60

 Gra polityczna przeszła wczoraj w fazę podchodów. Leszek Miller, który niedawno jeszcze, tuż przed zablokowaniem Sejmu, uprzejmie był przez Piotra Dudę częstowany mikrofonem dla wypowiadania doń pisowskich tez gospodarczych, ponowił wczoraj wezwanie do Platformy aby poparła eseldowski wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. A to w wyniku triumfalnego głoszenia przez partie obu oskarżanych panów zasług CBA, które pod ich rządami doprowadziło do ujawnienia korupcyjnych skłonności Beaty Sawickiej, skazanej niedawno z uzasadnieniem, że prowokacja służb była wobec niej przeprowadzona zgodnie z prawem. Szef SLD zauważa, że inny sąd uniewinnił Barbarę Kmiecik, która zdaniem Millera miała być niegdyś jako świadek wykorzystywana dla ujawnienia nieistniejącego lewicowego układu i to właśnie wzmacnia uzasadnienie wniosku o ukaranie czołowych polityków PiS.

Platforma nie poprze jednak lewicowców i własny projekt w tym względzie przedstawi Sejmowi. Jest w luksusowej sytuacji bo nie musi nikogo o akceptację prosić. Ma dość swoich posłów. Janusz Palikot oświadcza, że politycy PiS zasłużyli na Trybunał i jego partia będzie za ich sądzeniem niezależnie od tego, kto będzie autorem pomysłu. Tyle tylko, że szef RP jest przekonany, że się Donald Tusk wzdraga przed zabieganiem o karanie swego poprzednika aby nie tworzyć politycznego precedensu.

Rzecz się jednakowoż nie kończy na zabiegach o zainteresowanie sprawą parlamentu. Oto po wprowadzeniu do Sejmu odpowiednio licznie popartego wniosku powinno za nim dla wdrożenia go w życie głosować dwie trzecie Izby. I tu bez PSL się niczego zrobić nie da. Należałoby zatem oczekiwać koncesji dla partii Waldemara Pawlaka przede wszystkim ze strony PiS ale także SLD a na ostatku może i Platformy, jak się wreszcie premier Tusk na wystosowanie oskarżenia zdecyduje. I tu się może okazać, że Piotr Duda kreowany przez media na następcę Jarosława Kaczyńskiego nie darmo się trudził podawaniem rzeczonego mikrofonu Leszkowi Millerowi. Naprawdę po rezygnacji oskarżanego prezesa PiS może zostać jego następcą. Zawsze przecież korzysta nie ten trzeci a ten, kto był w tle we właściwym momencie. I jak tu w spiski nie wierzyć?

Angela Merkel zaś skończyła ze swoim wizerunkiem dobrej mamy. Bezwzględnie, zimno i bezlitośnie wywaliła z rządu swego ministra środowiska Norberta Rőttgena, bo ów jako szef landowej struktury CDU fatalnie przegrał wybory w Nadrenii Północnej – Westfalii, oddając tam władzę socjaldemokracji. W Niemczech jest głośno tym bardziej, że były już minister środowiska był upatrywany na miejsce pani kanclerz, jako jej następca.

Paweł Kowal stwierdził, że na forum Unii nasi politycy mają drugorzędne znaczenie bo im szkodzą spory wewnętrzne i wynikający z tego brak silnego poparcia naszych polityków przez własny kraj.

Niewykluczone więc, że Donald Tusk zmieni swoje nastawienie do skorzystania z możliwości jakie niesie Trybunał Stanu. Wydaje się bowiem, że gdyby był stanowczy w sprawach wymagających konsekwencji nie pozostawiałby przeciwnikom pola do uprawiania gierek na zapleczu. Nie do pomyślenia by były blokady Sejmu czy dróg podczas mistrzostw gdyby ci, którzy się do nich uciekali lub tego próbują mieli świadomość, że przed trybunał trafiają znacznie wyżej usytuowani politycy.

W przeciwnym wypadku stale się będziemy borykali z próbami upokarzania państwa przez ludzi, którzy własny, polityczny interes przedkładają nad dobro ogólne. Nad wartość, którą stanowi godność Rzeczypospolitej.

I stale się od Niemiec będziemy różnili autorytetem władzy. Bo ich politycy na międzynarodowym forum występują solidarnie a wewnątrz bezwzględnie odpowiadają za błędy.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka