Stary Stary
980
BLOG

Marność

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 77

 Fundusz Kościelny rozpalał wczoraj emocje mediów. W niemałej mierze dlatego, że padały sprzeczne o nim informacje. Jego roczna wysokość to 89 milionów złotych. Ale to nie wszystko. Joanna Senyszyn mówi o pięciu miliardach złotych rocznie, umniejszających jej zdaniem wydatki na przedszkola i edukację bo oddawanych Kościołowi. Wlicza tu pewnie również zwolnienia podatkowe.

Zastąpienie Funduszu dobrowolnym przekazywaniem przez wiernych części podatku jest silnie krytykowane przez niektórych przedstawicieli kleru katolickiego i to pomimo takiego wyliczenia wielkości odpisu, że w całości by  zastąpił dotychczasową dotację. O co tu chodzi?

Ile państwo bezpośrednio oddaje Kościołowi wiemy z zestawienia opublikowanego przez Money.pl na podstawie danych z KAI, MON i MEN. Przedstawia to poniższa tabela (wszystkie wartości w mln. złotych).
 
Koszt związany za nauczaniem religii w szkołach  1 150 
Dotacje dla Kościelnych Uczelni Wyższych, wydziałów teologicznych, szkół, przedszkoli           521
Fundusz Kościelny 89
Dotacje do remontów zabytków kościelnych 26,6 
Ordynariat Polowy Wojska Polskiego 19,2 
Caritas Polska 5,5 
Kapelani szpitalni 3
Kapelani więzienni 2,4 
Kapelani Straży Granicznej 0,842 
Kapelani Straży Pożarnej 0,745 
Kapelani w Policji 0,441
Kapelani Biura Ochrony Rządu 0,150 
 
Razem to daje około 1,8 miliarda złotych rocznie. Dotacje dla uczelni, szkół i przedszkoli dotyczą edukacji, państwo by i tak je przyznawało każdej organizacji, która prowadzi nauczanie. Podobnie jest z remontami zabytków czy datkami dla Caritasu. Pozostałe wydatki są często ostro kontestowane ale też nie porażają wielkością. Z wyjątkiem nauczania religii w szkołach. No i poza zwolnieniami z podatków. Przeciwko temu są i niektóre partie polityczne i czasem silnie występują media. 
 
Zastąpienie Funduszu Kościelnego odpisem z podatku PIT niczego nie zmienia w finansowej sytuacji Kościoła i budżetu. Na razie jednak. Kościół się wolno otwiera na krytykę i w wyniku tego pojawiają się bulwersujące doniesienia. Działają w nim według wczorajszych informacji homoseksualne czy polityczne koterie, wykrzywiające system awansów. Ostatni dokument kościelny omawiający sposób zwalczania pedofilii budzi silne sprzeciwy. Szczególnie w tych fragmentach, które zapowiadają jedynie wydalenie ze stanu duchownego pedofilów, którym przestępstwo udowodniono lub tylko w niektórych wypadkach deklarują współpracę z organami ścigania. Udział też hierarchy skompromitowanego obyczajowymi ekscesami w kościelnym gremium rozpatrującym pedofilię bardzo silnie się przyczynił do obniżenia rangi wydanego na koniec oświadczenia. Czarę goryczy przepełniła zapowiedź uchylenia się Kościoła od wypłaty odszkodowań pokrzywdzonym przez duchownych dzieciom.
 
To wszystko zapowiada zmniejszenie liczby wiernych, którzy by byli skłonni do przekazywania Kościołowi swoich podatków. W tej sytuacji stały Fundusz Kościelny jest dla wielu bardziej atrakcyjny od dobrowolnych datków.
 
Stoimy w obliczu silnego przewartościowania wielu dawno utrwalonych stereotypów. To właśnie leży u podstaw rozpaczliwego konserwatyzmu licznych środowisk, zainteresowanych trwaniem a świadomych niedostatków instytucji tradycyjnie pozostających w cieniu. Nowy, zachodni obyczaj likwidowania wszelkich tabu trafił do nas szeroko i już się z tym nic nie zrobi.
 
Ale też wszyscy jesteśmy zainteresowani tym aby nasze autorytety pozostawały bez skaz czyli aby się nie obawiały krytyki. 
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka