Stary Stary
1181
BLOG

Panowanie

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 39

 - To nie jest rząd do zarządzania państwem, ale do zarządzania Platformą. Szkoda - powiada Janusz Palikot na swoim blogu. - To nie jest rząd fachowców, to kpina - powiedział Dariusz Joński, rzecznik klubu SLD, naśladując w swojej wypowiedzi elegancję pisowskiej propagandy. Bez jednak polotu jej chwilowego teraz wyraziciela. Ludwik Dorn bowiem twierdzi, że Tusk się tarza we władzy jak bajkowy smok w złocie. Im ma jej więcej, tym przyjemniej łaskocze grzbiet. 

Według niego - Dorna, nie smoka - w 2013 ta władza padnie bo się zbiegną trzy czynniki: negatywny skutek pakietu klimatycznego na ceny prądu, koniec dotychczasowych unijnych dotacji i wreszcie w pełni uderzy kryzys trapiący strefę euro. I tak pan Ludwik ujawnił najskrytsze marzenie „narodowej większości pozaparlamentarnej”. Nadejście czasu PiSu, czyli radosne załamanie gospodarki, Polski… i  kibole  odbiorą władzę uzurpatorom i oddadzą prawowitemu suwerenowi. Prezesowi PiS.
 
Najwięcej kontrowersji budzi Jarosław Gowin, jako minister sprawiedliwości. Filozof, który nie zna hermetycznego prawniczego języka zginie według Jadwigi Staniszkis w tłumie koterii posługujących się sobie tylko znaną mową. Najgorsze zaś, że według pani profesor w porę nie zauważy hierarchicznie się kształtującego obrazu Unii, jej odchodzenia od lizbońskiego, płaskiego kształtu. Podobnie zresztą jak Radosław Sikorski, który zdaniem komentatorki osobiście zaprzepaścił otwarcie na Białoruś. 
 
Pani Ewa Pietrzyk - Zieniewicz wyraża opinie skłaniające się ku temu co powiedział Palikot, nie krytykując wszakże składu nowego rządu w czambuł. 
 
Może jednak nie jest tak źle. Głównym przecież problemem ekonomicznym, który przed nami stoi jest kryzys w strefie euro, grożący ograniczeniem nie tylko naszego eksportu lecz także podważeniem systemu bankowego co stawia zupełnie nowe wyzwania. I tu akurat pozostał sprawdzony na swoim stanowisku Jacek Rostowski zamiast na przykład… Marka Wikińskiego. 
 
Jest i pełzający problem, z którym się musimy koniecznie zmierzyć. Nasze środowisko naukowe uchodzi z mało twórcze i nie cieszy się za granicą prestiżem. Naszym naukowcom brakuje według opinii zagranicznych badaczy profesjonalizmu, motywacji i zaangażowania. Konieczne jest  zupełnie nowe, wyzbyte dotychczasowej rutyny podejście do zorganizowania nauki. I na tym przykładzie wydaje się, że odsunięcie branżowych fachowców od zarządzania i zastąpienie ich politykami jest niezbędne.  
 
Wszyscy bowiem zapominamy, że to politycy właśnie są specjalistami od rządzenia i każda partia kieruje do władzy takich, jakich ma. Nasi się w ciągu ostatnich czterech lat spisali nieźle.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka