Stary Stary
1556
BLOG

Naturszczycy

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 96

 Grzegorz Napieralski objawił wczoraj w Szczecinie strach. Boi się zapewnień premiera o dobrej sytuacji gospodarczej Polski bo padają przed kampanią wyborczą. Zdradził zatem także brak umiejętności czytania sprawozdań GUSu i nieznajomość ustaw budżetowych własnego państwa. Klasyczne zatem kwalifikacje dla sprawowania władzy w koalicji z PiSem. Już w ramach szumu informacyjnego dodał jeszcze, że widzi podwójną rolę Polski jako dużego europejskiego państwa i lidera w Unii. Wyraźnie się przygotowuje do przejęcia fotela od Donalda Tuska.

Warto więc spojrzeć na to, co nam SLD po wygranych wyborach proponuje. Obniży stawki VAT, zmniejszy podatek Belki ale tylko tym, którzy mniej zarabiają, wprowadzi obowiązek zapisywania w umowach kredytowych maksymalnych wielkości spreadu, czasowo obniży akcyzę na paliwa i przymusi Radę Polityki Pieniężnej do współpracy z rządem (uwaga - pożyczka z Leppera) wprowadzi ulgi inwestycyjne na nowe miejsca pracy, ograniczy prywatyzację do tych firm, które nie mają pieniędzy na inwestycje (darmowa wyprzedaż majątku?) obniży wydatki na armię i natychmiast wyjdzie z Afganistanu (z NATO też?) wprowadzi realnie jedno okienko dla rejestracji firm i uprości warunki pozyskiwania funduszy unijnych. Ogólnie zatem ograniczy dochody państwa i ułatwi marnotrawstwo unijnych funduszy oraz naruszy umowę sojuszniczą. Przyjmuje zatem, że się mamy nieźle. Będzie nas stać na rozdawnictwo i rezygnację z ewentualnego wsparcia państw NATO.
 
Dotychczas się tak składało, że ugrupowania populistyczne obejmowały władzę po chłodzeniu  gospodarki przez monetarystów - Balcerowicza, Bieleckiego czy Belkę - uzyskując wypracowane przez nich korzyści w formie natychmiastowego wzrostu gospodarczego. Dodatkowo PiS skorzystał ze światowej koniunktury i efektów wstąpienia do Unii. Mogli radośnie rozdawać pieniądze i pożyczać na potęgę wskutek czego się gospodarczo uplasowaliśmy tylko w środku dawnych demoludów. Dzięki temu wpierają niezorientowanym, czy “głupiemu polskiemu ludowi”, że potrafili rządzić na dowód pokazując statystyki sukcesów wypracowanych przez poprzedników.
 
Tym razem jednak to nie Polska a świat chłodzi gospodarkę. W wyniku tego również my weszliśmy w obszar zimna. I tym razem się numer z natychmiastowym wzrostem nie uda. W ogóle aby tym razem rządzić, trzeba by naprawdę wiedzieć o co w gospodarce chodzi no i potrafić czytać statystyki. I ta świadomość do wyborców już chyba dotarła.
 
Wydaje się zatem, że Przewodniczący będzie się znowu musiał udać raczej na grzybki. Obrodzą chyba w tym roku. Tyle tylko, że Sanepid ostrzega przed skutkami spożywania trujących odmian tego przysmaku. Najbardziej podobno są na nie narażeni rutyniarze.
 
To może już lepiej poczekać na  jabłuszka? 
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka