Stary Stary
662
BLOG

Przewidywania

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 23

 Dziś przybywa prezydent USA. Jego zamiary w tym względzie znowu sygnalizował wybuch islandzkiego wulkanu, źle jednak tym razem zsynchronizowany z terminem przylotu. Nie przeszkodzi. W historii ostatnich lat polski prezydent może odnotować istotny postęp. Po niegdysiejszym, długim oczekiwaniu na przelotny uścisk ręki będziemy go teraz mieli u siebie przez całą dobę bez mała. No i reakcje mediów są odpowiednio do tak długiego czasu zróżnicowane. Najbardziej, jak zawsze uderzają obrzeża… logiki.  

Na przykład wypowiedź jakiegoś amerykanisty, który jest także doktorem a i w osiemdziesiątych latach ubiegłego wieku był mieszkańcem Ameryki. Bystry ów znawca zauważył, że nasze stosunki społeczne z USA były najlepsze za komuny, kiedy to władza przedstawiała Amerykę jako straszliwego imperialistę, zagrażającego naszemu bytowi. Wtedy to my chcieliśmy być kolejnym stanem a Amerykanie palili w oknach świeczki na znak solidarności z nami. Dzisiaj nie doświadczamy od Ameryki wzajemności. Nie otrzymaliśmy na przykład żadnej zapłaty za nasz iracki chociażby trud. No i te wizy. 
 
Społeczny Komitet Budowy Pomnika Ofiar Tragedii Narodowej pod Smoleńskiem stwierdza, że Barack Obama nie będzie miał gdzie złożyć wieńca w hołdzie ofiarom smoleńskiej katastrofy. Obciąża to ich zdaniem polski rząd, który nie zadbał o ufundowanie stosownego obelisku w centrum Warszawy, najlepiej na Krakowskim Przedmieściu, jak najbliżej prezydenckiego pałacu. W kruchcie warszawskiego kościoła garnizonowego, gdzie przewidziano taką uroczystość jest ciasno i amerykańska ochrona się tam nie zmieści, fachowo ostrzegają nasi społecznicy.
 
Gazeta.pl donosi, że partie polityczne regularnie przekazują swoim posłom skróty informacji z oficjalną interpretacją zdarzeń, pozwalającą się im wypowiadać w jednolity i zorganizowany sposób. Dla przykładu podaje taki kwietniowy przekaz Prawa i Sprawiedliwości. Obok rzeczowych poleceń dotyczących określenia stosunku lokalnych mediów do PiSu i obowiązku ustalenia  cen reklam są i takie, które każą na przykład mówić o Michale Kamińskim, że dla kariery politycznej gotów jest spożywać robaki. Ale to informacja bardzo już zdezaktualizowana. Aż się prosi aby w spiskowej części aktualnego komunikatu te islandzkie wybuchy potraktować jako wynik stosowania przez wiadome siły jakiejś zachodniej odmiany sztucznej mgły czy zgoła helowego pyłu. Aby nas korzyści z przylotu prezydenta USA pozbawić. Utrzyma się to w nurcie poprzednich wypowiedzi eksponentów PiS a będzie znacznie bardziej estetyczne od  określania menu ich niedawnego kolegi partyjnego.
 
Mamy wybory i będziemy mieli kolejne erupcje swoistej fachowości, doświadczymy odkrycia nowych spisków, doznamy wielu  komicznych czasem wielce inspiracji do samodzielnych odkryć.
 
Będzie ciężko ale może i wesoło.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka