Stary Stary
1564
BLOG

Gierki

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 80

Doprowadzeni do prokuratora poznańscy kibole przyznali się w większości do tego, że biegali po murawie bydgoskiego stadionu w trakcie pucharowego meczu, niektórzy z zasłoniętymi twarzami i się dobrowolnie poddali karze. Jej średni wymiar, który będzie jeszcze weryfikowany przez sąd a został zaproponowany przez jednego ze skruszonych to 1,5 roku odsiadki z zawieszeniem na cztery lata, czteroletni zakaz uczestniczenia w meczach na terenie Polski i Ukrainy oraz 4 tysiące złotych grzywny. Półtora i trzy razy cztery. 

Warszawscy awanturnicy stadionowi nie są tacy łatwi. Przeszli już przez prokuraturę w wyniku masowego ich zatrzymania we wrześniu 2008 roku na Podzamczu przed derbami Polonia - Legia  i teraz już byle co ich nie przeraża. Z wyjątkiem może posądzenia o niepoprawność. Na razie więc się muszą meldować na policji i stadionów im odwiedzać nie wolno. Czyli, tak czy owak z oglądania meczów muszą zrezygnować. A o to głównie tu chodzi.
 
Wczoraj media smakowały jeszcze przejście Arłukowicza z SLD do PO. Była to poważna bomba medialna, która nawet comiesięczny fackelzug PiSu zepchnęła w informacyjną nicość. Stąd może klasyczne inwektywy głosicieli głębi myśli i wielkości czynów Prezesa nabrały wczoraj odmiennego nieco zabarwienia. Stały się nie tylko antyrządowe ale też antyarłukowiczowskie.
 
Jej konsekwencje dla SLD są wielce zabawne. Nienawistne elukubracje posłów Wenderlicha, Wikińskiego i eurodeputowanego Siwca by nie były godne wzmianki gdyby nie ich powody. W nowej oto sytuacji Grzegorz Napieralski najprawdopodobniej nie będzie startował do wyborów w Szczecinie lecz w Warszawie. Po to aby się nie przekonać, że w konfrontacji muchy ze słoniem on wystąpi w roli tego lżejszego. Dużo lżejszego. I dlatego usłużni wyraziciele jedynie słusznej, partyjnej dezaprobaty podbijają ego Przewodniczącego wymyślając karkołomne grepsy mające obrazić apostatę. A w każdym razie pomniejszyć go w oczach wyborców. Kiedy się w wyniku wyborów okaże, że daremnie, ładnie będą wyglądać. Przecież Przewodniczący chyba jednak skojarzy fakty i zrozumie, że go pochlebcy postawili niżej od niedawnego podkomendnego. Ryzykanci.
 
Jedno się jednak szczęśliwie udało obu partiom socjalistycznej opozycji. Zwarły szeregi i wspólnie wystąpiły przeciwko wrogowi dzięki czemu rozłam we współczesnym, polskim ruchu robotniczym doznał dalszego, pomyślnego złagodzenia. Droga do wspólnych rządów fachowców została poszerzona. I zależnie od wyrobienia politycznego, raz elektorat bezbożników, raz pobożnych lewicowców będzie się jeżył ale w końcu zwycięży polityczny interes. Jak sprawiedliwość w rozprawie z poznańskimi i warszawskimi łobuzami.
 
Ciekawe, kto się okaże tym bardziej obytym członem rysującej się koalicji. PiS czy SLD?
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka