Stary Stary
822
BLOG

Uzdrowienia

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 23

 Wrócił Agent Tomek. Pokazuje twarz i mówi. Powiada, że wykonywał swoją pracę dla dobra społeczeństwa, któremu przecież zależy na tym aby się pozbyć przestępców. Osoby zaś, których postępowanie ujawnił są nimi, podobnie jak złoczyńscami są ludzie kradnący samochody. To, czy ma rację oceni sąd. Uderza jednak bardzo charakterystyczny zasób słów i sposób wyrażania się superagenta. Zaiste, nasi celebryci to ludzie o bardzo specyficznych wymaganiach albo też widzą podobnie nieskomplikowany świat. Trudno się oprzeć refleksji, że każdy ma takie elity na jakie zasłużył.

Grzegorz Napieralski uczynił Leszka Millera szefem Instytutu Europejskiego. Ta bombastyczna nazwa określa lewicowy think tank. I to nie koniec mianowań. W lewicowym Centrum Analiz Politycznych został zaangażowany Krzysztof Janik. Józef Oleksy też będzie mógł niebawem swój wyostrzony do ostateczności umysł wypróbować w podobnej działalności i będzie się zajmował sprawami międzynarodowymi. Należy się więc spodziewać powstania kolejnego, równie pompatycznie nazwanego ośrodka badawczego. I jak przedstawiciele takiego centrum czy instytutu się pojawią za granicą, to ich wizytówki każde drzwi przed nimi  otworzą i nie będą musieli wzorem pisowskich tuzów zagranicznej aktywności blokować sal katechetycznych w prowincjonalnych, polonijnych kościółkach. Bardzo sprytne.
 
Wbrew natomiast poprzednio rozpowszechnianym plotkom Ludwik Dorn nie wróci do PiS. “Nie ja się wyrzucałem, nie ja będę wracał” powiada dumnie. Wyjątkowa to postawa w obecnym czasie schyłku parlamentarnej kadencji, pełnym oportunizmu, kiedy wielu polityków kosztem własnego wizerunku szuka na przyszłych listach wyborczych miejsca dla swego nazwiska. Ciekawe, czy partia podejmie zawoalowaną propozycję i sama odwoła panaludwikową banicję. Rozwieje to wiele wątpliwości dotyczących układu sił wewnątrz ugrupowania. Wprowadziłoby to też do niego polityka o znacznie większej mocy działania od eseldowskich matuzalemów. 
 
- Kto musi wracać, nie cieszy się z pokonania trudnej drogi - twierdził Władysław Grzeszczyk. Nie wiadomo czy miał rację. Bo zarówno droga może być niełatwa jak i jej kres niezbyt przyjazny.
 
Ale, czas powrotów nastał wyraźnie.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka