Stary Stary
25
BLOG

Codzienność

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 16

 Jawi się problem mianowania następców urzędników, którzy w wyniku smoleńskiej katastrofy stracili życie. Funkcjonowanie państwa wymagałoby szybkiego w tym względzie działania. Szacunek zaś dla ofiar nakazywałby raczej namysł. Natychmiastowe mianowania w kancelarii prezydenckiej można usprawiedliwić koniecznością  załatwienia mnóstwa spraw związanych z pogrzebem ś.p. Marii i Lecha Kaczyńskich ale już BBN mógłby się chyba bez nowego szefa jakiś czas obejść. Jest przecież jego zastępca.  

Problem mianowania nowego prezesa NBP pomyślnie rozwiązała wczoraj Rada Polityki Pieniężnej, która ustanowiła swoim przewodniczącym Piotra Wiesiołka, pierwszego zastępcę zmarłego tragicznie prezesa Sławomira Skrzypka.  W ten sposób przezwyciężono formalne przeszkody w działaniu Banku i dzięki temu dopiero nowy prezydent będzie mógł dokonać mianowania nowego szefa. W grę by wchodziły kandydatury Jana Krzysztofa Bieleckiego, Leszka Balcerowicza i Andrzeja Sławińskiego. Gdyby się nominacja miała dokonać teraz, to najmniej kontrowersji by wzbudziła ta ostatnia kandydatura. Profesor Sławiński jest zarówno daleki od polityki jak i legitymuje się dorobkiem znakomitego finansisty. Nowy prezydent może mieć znacznie większe możliwości wyboru. 
 
Data wyborów prezydenckich jest tu bardzo ważna. Oba największe ugrupowania polityczne straciły w katastrofie swoich kandydatów. Postulat marszałka Komorowskiego aby zatem one zasugerowały termin wyborów wydaje się bardzo rozsądny. Chociaż w tym przypadku konstytucja daje niewielki obszar działania. 
 
Najlepiej sytuacja wygląda w wojsku. Ono nie ma politycznych uwarunkowań a z natury jest przystosowane do tego aby mieć kandydatów na wszystkie dowódcze stanowiska. Tutaj się też zapewne rzecz odbędzie najsprawniej i zgodnie z istniejącymi procedurami.
 
Wszyscy się musimy otrząsnąć z nieszczęścia, jakie nas dotknęło. Trzeba to zrobić niezwłocznie. Wymaga tego nasza racja stanu. Ale też ona wymaga należytego szacunku dla tych, którzy odeszli, ich pamięci, dokonań i również pragnień. Niezależnie od tego czy się z nimi zgadzaliśmy czy nie musimy przecież pamiętać o tym, że byli patriotami i postępowali zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą i wolą. To my ich wybieraliśmy a oni w naszym też imieniu wybierali osoby do sprawowania funkcji.
 
A szacunek dla zmarłych jest istotą naszej kultury.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka