Stary Stary
64
BLOG

Przyczyna

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 103

 Kaczyńscy, to wojownicy a  Tusk to “cherlawy amator kręconych lodów” napisał autor notki, która przez kilkanaście minut była wczoraj zawieszona na oficjalnej stronie Prawa i Sprawiedliwości. Dodał tam jeszcze o ustawicznym biczowaniu tej partii przez media, terytorialnie tylko jego zdaniem polskojęzyczne i o nikczemności Daniela Olbrychskiego krytykującego PiS tak, jak by jeszcze rządził. To ostatnie brzmi znajomo. Może zapowiadane przez rzecznika partii, Mariusz Błaszczaka  poszukiwania twórcy tego kredo pisowskiej nienawiści doprowadzą go do S24? A swoją drogą, to mają go za co szukać. Zestawienie takich wojowników z takim cherlakiem to oczywista drwina.

Pokazano też wczoraj inspektora budowlanego z Dzierżoniowa, który nie dopuścił do użytkowania nowej, dostosowanej do możliwości niepełnosprawnych siedziby gminnego ośrodka opieki społecznej, bo… parking przed budynkiem miał jakieś usterki. Jego decyzję potwierdził  urzędnik wyższej instancji i dopiero sąd administracyjny nakazał obu czynownikom przestrzeganie prawa. Na razie jednak ludzie pragnący pomocy chodzą po całym mieście, do porozrzucanych po nim opiekuńczych agend,  cierpią upokorzenie i wspinają się ze swymi wózkami inwalidzkimi po licznych schodach, piętrach. 
 
Kilka dni temu obejrzeliśmy dyrektora kliniki okulistycznej, który zapisy na całoroczne usługi medyczne podległego sobie szpitala wyznaczył na jeden tylko dzień stycznia. I starzy, chorzy ludzie stoją w wielosetosobowej kolejce najpierw na mrozie a od momentu pojawienia się przy tym telewizji na klinicznym korytarzu. Zapytany o powody takiego postępowania dyrektor oświadczył, że to dla dobra pacjentów. Gdyby się bowiem zapisywali “a long” (inteligent taki) to by dla nich zabrakło miejsc. A jak nie “a long“, to część wymrze, część się w kolejkach pozabija? Klasyczny przypadek państwowego szpitala, któremu w pracy przeszkadzają chorzy.
 
A Tusk właśnie, zapowiadając cały szereg prawnych posunięć dla reformy finansów państwa zapowiedział też uwolnienie go z okowów biurokracji. Sprywatyzowanie. Czyli doprowadzenie do tego, że urzędas nie będzie blokował całej inwestycji z powodu nieistotnego szczegółu nie dlatego, że o to poprosi śwagier a dlatego, że nie będzie mógł. Czyli doprowadzenie też do tego, że nie telewizja przymusi dyrektora szpitala do dbania o chorych a jego własny interes. Gdyby bowiem nie dbał, to go właściciel na bruk wyrzuci a inny, w trosce o własny szpital nigdy do roboty nie najmie.
 
I cały mozolnie przez PiS i inne lewice konstruowany łańcuszek społecznych krzywd przestanie w ten sposób istnieć. I ludzie nie będą mieli powodu do tego aby własne państwo nienawidzić. Bez dodatkowej policji, podsłuchów, prowokacji, łapówek. I rzesze zwolenników partii, która szczęśliwie już nie rządzi spadną o kolejną liczbę Polaków uwolnionych od poczucia goryczy. I to jest oczywiste uderzenie w samo jądro pisowskiej racji bytu. Dlatego budzi taką furię.
 
Bo frustraci już wyłącznie na forach internetowych będą mogli dawać upust swemu szaleństwu. A bardziej gorliwi w stosownych klinikach. 
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka